Bar u Jack'a

Mike

Uśmiechnął się.
-Taa. Nie ma to jak sałatka owocowa na kolację.-pochwalił jej wybór.

Rukia

-a ty może dokonałeś lepszego wyboru? - burknęła, wbijając widelczyk w coś co przypominało kawałek moreli. Kopnęła go zaczepnie pod stołem w kostkę.

Mike

-Oczywiście.-odpowiedział spokojnie, celując pod stołem.
-W jabłeczniku jest dużo...e, jabłek. I ciasto. Bardzo...pożywne?-spojrzał na nią.

Rukia

Uniosła jedynie jedną brew w odpowiedzi. Czemu nie usiedli przy oknie? Miałaby przynajmniej co oglądać.

Mike

-No dobra, może nie całkiem.-poddał się, unosząc lekko kąciki ust. Nogą odepchnął jej krzesło, tak, że odjechała kilka centymetrów od stolika.

Rukia

Spojrzała na niego zdziwiona i przysunęła się znów do stolika. Włożyła do ust kawałek moreli bez słowa. Ciekawiło ją jak długo ten brunet zniesie taką ciszę, w końcu do tych milczących nie należał.

Mike

Spojrzał zdziwiony na dziewczynę, spodziewał się że co najmniej go ochrzani.
-Wszystko w porządku? Czyżby nowy rok został mianowany...światowym rokiem milczenia?-odezwał się.

Rukia

Wzruszyła lekko ramionami, a jej kąciki warg drgnęły tworząc cwany uśmiech.
-Myślałam nad czymś - mruknęła krótko, wbijając widelec w kolejny kawałek owoca. Zerknęła ciekawsko na chłopaka.

Mike

Pokręcił głową.
-Zdecydowanie za dużo myślisz.-powiedział.

Rukia

Wyszczerzyła się.
-Ktoś w końcu musi - powiedziała i położyła mu na kawałku ciastka morele o.o'

Mike

-Zaraz się dowiem, że ja nie myślę wcale?-uśmiechnął się nadziewają morelę na widelec wraz z kawałkiem ciasta.

Rukia

-Skoro już sam do tego doszłeś - posłała mu złośliwy uśmiech, opadając na oparcie krzesła.

Mike

Przeczesał włosy palcami lewej dłoni.
-Dochodzisz do siebie.-pochwalił ją z zadziornym uśmiechem.

Rukia

Kiwnęła głową.
-Staram się - stwierdziła, rozglądając się po barze.
-E, masz jakieś rodzeństwo ? - zapytała, bo właściwie nie wiedziała jeszcze sporo o tym chłopaku. Uśmiechnęła się.

Claudie · Gość

Stanęła na skrzynce obok blatu. Była po prostu zbyt niska by do niego dobrze dosięgnąć. Ścierała go mokrą ścierką, poprawiała dekoracje.