Bar u Jack'a

Karl

Teraz to już nic poważnego powiedział
Nie, nie znam go dodał
A kto to jest ? zapytał

Kathy

- Aaa..taki jeden, mój chłopak, którego nie ma od dłuższego czasu. Nie wiem, czasem myślę, że zrobię tak, że poprostu zostawię mu wiadomość, że no koniec- powiedziała

Karl

Nie no to jeżeli ten drań coś ci zrobił to daj znać ja się już nim zajmę powiedział

Kathy

- Nie, nie nic takiego. Tylko poprostu to nasz jakby druga próba i...no jego teraz nie ma..- powiedziała xD

Karl

To daj znać jak wróci porozmawiam sobie z nim powiedział

Kathy

- Ale raczej nie będzie takiej możliwości, myslę, że to zrobię..czyli pprostu to nie ma sensu.- powiedziała lekko smutna xD

Karl

Nie martw Ty zasługujesz na kogoś o wiele lepszego a nie na byle kogo powiedział

Kathy

- Jak się zbiorę na odwagę...to zadzwonię..do niego i sie nagram, bo nie odbiera.- powiedziała wyjmując komórkę z kieszeni bluzy i połozyła, ją na stolik.

Karl

Siostra dasz sobie radę ja jestem z Tobą powiedział

Kathy

- Kuję. A tak, to już zaraz zadzwonię. Aha, chciałam Ci jeszcze powiedzieć, że przyjeżdża Lilly{moja prawdziwa sis.} do naszego Palmbeach. - powiedziała

Karl

O to świetnie powiedział z uśmiechem

Kathy

- taa, nareszcie rodzinka w komplecie xD- powiedziała

Patrick

`Przyszedł z Varelliane zają miejsce prz stoliku koło pieca`

Varelliane

<usiadła na krześle naprzeciwko Patricka>

Patrick

`Podszedł do nich kelner i podał menu`