Bar u Jack'a

Blackie

Dzięki- uśmiechnęła się i usiadła na wolnym miejscu. Jestem Blackie- położyła czekoladę i wyciągnęła ręke ku dziewczynie na przywitanie. W końcu trzeba było od czegoś zacząć.

Miley

- Miley.- usmiechnęla sie kątem ust i podała rekę.

Blackie

Miło mi -przyznała i wzięła kolejny łyk gorącej czekolady. Wiesz, wydaje mi się, że Cię skąś znam, aczkolwiek nie mogę sobie przypomnieć skąd- w końcu zapytała, bo bardzo ją to ciekawiło a raczej męczyło.

Miley

Popatrzyła na nia uwaznie- Cos tak swita, ale...no nie wiem.- stwierdziała.

Blackie

Szukam już od jakiegoś czasu zwierzaka i nie mogę znaleźć. Może pomogłabyś mi dokonać wyboru?- zapytała a potem wzięła przed ostatni łyk czekolady.

Miley

- Mogę.- usmiechnęła sie lekko- A jakie są w twoim typie?- zapytała bawiąc sie podkładką po szklanki i zerkając z ciekawoscia na dziewczynę

Blackie

Szcerze mówiąc szukam psiaka, najlepiej szczeniaka, chodź dorosły jalk najbardziej może być. kOstatecznie kociak, lecz dorosły- wytłumaczyła i uśmiechnęła się do Miley. Masz tutaj jakąś rodzinę?- zapytała biorąc już ostatni lyk czekolady.

Miley

- Ach..- usmiech. - A tak, brata.- mruknęła- A Ty?- zapytała

Blackie

No niestety nie mam takiego szczęścia jak Ty- uśmiechnęła się, ale teraz zrobiło jej się troszkę smutno, że ona nie może mieć kogoś bliskiego tutaj. Ale po chwili smutek zniknął i wróciła do rozmowy. Jesteś już na jakimś kierunku studiów?- zapytała zainteresowana bynajmniej tym tematem.

Miley

- taa...Lucas? Fajny? ee nie.- stwierdziła- Yyy, ja nie studiuję. Zakonczyłam na ukę we Francji. A Ty jestes na jakims kierunku?

Blackie

Lucas?- zdziwiła się. ZNam Go bardzo dobrze- uśmiechnęła się lekko. Pewnie stąd Cię znam- wyszczerzyła się. A tak wogóle to co sie z Nim dzieje?-zapytała. Ja jestem na fotografii- powiedziała. Jakie studia ukończyłaś?- zapytała.

Miley

- Nie wiem, Luc. raczej wyjechał na jakis czas.- powiedziała wzruszając ramionami, po czym lekko się zasmiała- ee...ja nie skończyłam studiów.- odp.

Blackie

Ah.. no tak- zaczęła się śmiać. Wstała z miejsca i ubrała sie w kurtkę. Idziesz ze mną do schroniska?- zapytała patrząc na dziewczynę.

Miley

Przez chwilę "zablokowana" patrzała beztrosko na dziewczynę, po czym wstała z krzesła, ubrała kurtke- Jasnee.- powiedziała kierując sie ku drzwi.

Blackie

Uśmiechnęła się ponownie i wyszła razem z Miley z baru.