Herbaciarnia

Shane

-Jak na razie trudno powiedzieć.-zauważył uśmiechając się lekko.
-Nie miałem jeszcze okazji poznać miasta ani ludzi.-dodał.

Blackie

No to jest okazja- wyszczerzyła sie i wypiła herbatę. Jeśli chcesz możemy urządzić... małą bitwę- uśmiechnęła się i popatrzyła na Shane"a.

Shane

Spojrzał na dziewczynę.
-Co masz na myśli?-zapytał unosząc lekko brwi.

Blackie

Zobaczysz jak ze mną pójdziesz- uśmiechnęła się tajemniczo.

Shane

-Nie jestem pewien, czy zaryzykuję.-uśmiechnął się dopijając herbatę.

Blackie

Twoja decyzja- powiedziała odstawiając filiżenkę.

Shane

-Może zdradzisz jakiś...maleńki szczególik?-zaproponował z uśmiechem.

Blackie

Hm... świeże powietrze- uśmiechnęła się zadziornie.

Natalie

Powoli piła herbatę, intensywnie rozmyślając. =p

Blackie

// a kto jest Twoim dzieckiem? (sory za offa) xD//

Sam · Gość

Przechodził lecz nie wszedł, był przybity.

Blackie

Zauważyła Sam'a. Poczekaj na mnie chwilkę- pwoeidziała do Shan'a i poszła do chłopaka. Cześć- przywitała Sam'a. Co się stało?-zapytała.

Sam · Gość

Spojrzał na nią - Zakochałem się w pewnej dziewczynie do szaleństwa, a ona chyba już kogoś ma...

Blackie

Miley?- apytała jakby wiedziała o kogo chodzi. Wątpię, że kogoś ma- odpowiedziała. Może Ona nie odwzajemnia tego uczucia. Musisz się z tym pogodzić. Chyba nie chciałbyś aby Miley chodziła z Tobą tylko, dlatego aby Ona miała chlopaka. Nie martw się. Na pewno znajdzie się lepsza- wyszczerzyła się.

Sam · Gość

Lepsza? Nie ma takiej na Świecie.