Kawiarnia

Gabrielle

- Gabi - rzuciła przez ramię do Taylor'a uśmiechając się po czym wyszła z Jacobem.

xd

Tamara Cavallo

Tamara przyszła do kawiarni i rzucając okiem na menu zamówiła jedynie herbatę. Usiadła przy jednym ze stolików, odgarnęła pasmo włosów na ramię i dmuchnęła w gorący płyn. Cukier wsunęła ukradkiem do torebki. I tak go później wyrzuci.

Tamara Cavallo

Założyła nogę na nogę pijąc herbatę. Paznokciem obracała cytrynę w filiżance. Skrewiła. Cóż. Takie życie, bo to pierwszy raz ? Tamara oparła wygodniej plecy o oparcie. Powinna pić coś mocniejszego, ale alkohol strasznie idzie w boki.

Sophie

Taylor

Uśmiechnął się ironicznie, w oczach pełzały iskierki zażenowania, które próbował ukryć.
- tak, tak, może jeszcze Ci kawę postawię? - zapytał, odwracając się. Taylor oparł się o framugę drzwi, czekając na odpowiedź. W sumie, czemu nie?

Sophie

Zerknęła na niego rozbawiona.
- skoro chcesz, żeby potem wylądowała na twojej czuprynie, to proszę bardzo - wzruszyła ramionami.

Taylor

Wzruszył ramionami, podchodząc do baru. Zamówił dwa soki owocowe, Taylor nie przepadał za kawą. Odebrał gotowy napój, podchodząc do stolika. Usiadł na przeciwko dziewczyny, wbijając w nią brązowe oczy. Był strasznie rozbawiony całą tą sytuacją.

Sophie

-ciekawa jestem, co Cie tak bawi - spytała obojętnie, szukając czegoś w torebce. Spojrzała na niego obojętnie, po czym zaśmiała się pod nosem.

Taylor

- Ty. - odpowiedział, uśmiechając się pod nosem. Uniósł brew, wbijając wzrok we włosy dziewczyny. - masz... liścia? - zapytał, znowu spoglądając na Sophie. Upił łyka soku, opierając się o ścianę.

Sophie

Przewróciła oczami, po czym poprawiła ręka włosy, szukając przy tym liścia. Wyciągnęła go i wrzuciła do kosza. Wbiła wzrok w chłopaka.

Taylor

Spojrzał spod ukosa na dziewczynę.
- coś mało rozmowna jesteś. - bąknął, uważając, że to nie za dobry początek znajomości. Zmierzwił dłonią włosy. - Taylor. - mruknął w końcu, wzdychając ciężko.

Sophie

Po chwili wpatrywania sie w chłopaka, roześmiała się, rozbawiona całą tą sytuacją. -Sophie - powiedziała opanowując się. Upiła łyk soku. -nie możliwe, że rozmawiasz z księżniczką - bąknęła rozglądając się po kawiarni.

Taylor

- zapatrzoną w siebie. - dodał, uśmiechając się wrednie. Znał ten tekst, wypróbował go na wszystkich swoich koleżankach. Wszystkie to denerwowało. Przygryzł wargę, palcem kreśląc wzory na stole. Był znudzony, co więcej, pokazywał to jawnie. Wiedział, że to wredne. - czym się interesujesz? - zapytał.

Sophie

-przyzwyczaiłam się już do tego stwierdzenia - wzruszyła ramionami. -fotografią - dodała, przygryzając wargę. Nie miała ostatnio miłych doświadczeń z tym zawodem. -założę się, że Ty czymś rajdowym - powiedziała bawiąc się słomką do soku.

Taylor

Uniósł brew.
- można powiedzieć. Motocross. To takie coś, jeździsz na motorze. - wyjaśnił dla własnego dobra. Wiele osób nie wiedziało co to jest, zwłaszcza dziewczyny. - po czym to poznałaś? - zapytał, pocierając skórę na dłoni. Uśmiechnął się, oczy płonęły mu z ciekawości.