Kawiarnia

Christopher · Gość

// Jeśli o mnie chodzi to przyszedłem tu przed wami... //

Chelsea · Gość

- Ja też. - Odsunęła. Kelner zabrał.
- Jakich piosenek słuchasz? - Zapytała.

Storm

* Gafa ^.^" *
- trudno to objaśnić XD Zależnie od nastroju , trochę metalu , rocku alternatywnego czy coś... A ty ?

Marika · Gość

Młoda dziewczyna o jasnych, prawie, że białych włosach do ramion weszła do kawiarni. Niepewnie rozejrzała się po schludnie umeblowanym pomieszczeniu i przysiadła przy jednym z dwuosobowych stolików, na których jak to o tej porze bywało paliła się mała, czerwona świeczka, która potrafiła wprawić w sympatyczny nastruj nie jedną osobę, jednak nie Marike. Założyła chudą nogę na nogę i odgarnęła grzywkę z czoła. Na jej bladym nadgarstku u prawej ręki zabłysnęła złota bransoletka z małej wisiała wdzięczna, mała gwiazdką. Podniosła ze stołu kartę dań i zatopiła w literkach swój błękitny wzrok.

Chelsea · Gość

- Ja też. Kiedyś popu tylko... A teraz lubię najbardziej hip-hop. - Uśmiechnęła się.
- Masz zwierzę?

Marika · Gość

Przeciągnęła się leniwie i rozejrzała po kawiarni. Nikt na nikogo nie zwracał tu uwagi. Równie dobrze mogła niezauważona zacząć dłubać w nosie. Zerknęła na krótko ściętego, rudego chłopaka, który najwyraźniej pracował na posadzie kelnera. Obdarowała go spojrzeniem od stóp do głów.
-Gorącą czekoladę z gałką lodów waniliowych - poprosiła, wręczając mu w dłonie kartę dań. Arnold, bo tak nazywał się pracownik, co Marika wywnioskowała z plakietki przyczepionej dumnie do jego piersi, spojrzał na nią z niechęcią i ruszył w swoim kierunku.

Storm

- Nie przepadam za zwierzętami , no za psami i kotami inne ścierpie ^_^" - powiedziała i wzieła łyka wody . - A ty ? - powiedziął odkładając szklanke

Chelsea · Gość

- Ja mam kota. - Zrobiła pauzę. - ... Który ostatnio mnie z domu wygonił. - Zaśmiała się.

Marika · Gość

Dopiero po chwili położyła na ziemię plecak w barwach reggae, który upiększony był najróżniejszymi naszywkami przedstawiającymi potocznie zwane zioło. Odpięła zamek skórzanej kurtki która wdzięcznie opinała się w odpowiednich miejscach i ściągnęła ją niezgrabnie, przewiesiła na oparciu krzesła.

Storm

- Władcza Kicia XD - powiedziała chcąć się ponownie napić jednak patrzy szklanka pusta .. naj widoczniej piła choć o tym nie iwedziała ><
Podrapała siętylko po szyi.
- Ja tam wole sobie sama żyć . Bo z takim zwierzem nigdy nie wiadmo >>

Chelsea · Gość

- No niestety... Jeszcze tego pożałuje. ! - Knuła zemstę na niby.
- Kiedyś to ja go wyrzucę. - Mina diabełka.

Marika · Gość

Schyliła się i lekko odpięła zamek plecaka, a na zewnątrz jak na zawołanie małą główkę wystawiła biała Fredka, która ogarnęła całą kawiarnię swoimi piwnymi ślepiami. Dorwała się do nogawki dziewczyny i szybkimi susami wdrapała się jej na kolana. Marika zerknęła na Xaviera, bo tak zwało się owe zwierze i podrapała go palcem pod brodą. Nie mogła przecież zostawić tego małego tchórza w domu, który okazał się domem wariatów. Skoro jednak nie zdążyła nawet dojść jeszcze do swojego mieszkania postanowiła ogoniastego wypuścić. Niech i chłopaczyna trochę użyję.

Rozejrzała się za kelnerem.

Storm

- Ogól go na łyso >< - powiedziała bardzo powaznie choć miałą zamiar sięzaraz zacząć śmiać XD

Chelsea · Gość

- Tak zrobię.! Tylko muszę maszynkę do golenia kupić. - Rzekła władczo. XD

Marika · Gość

Rudy kelner przyszedł do jej stolika, mamrocząc coś pod nosem. Postawił przed nią puchar gorącej czekolady z gałką lodów waniliowych.
-Sam lody robiłeś, czy jak? - syknęła pogardliwie.
Chłopak udając, że nie słyszał uwagi szybkim krokiem poszedł zająć się innymi klientami.
Xawier skulił się na kolanach dziewczyny i przymknął powieki, układając się do snu, a dziewczyna zamieszała słomkom gorący napój.