|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 19:47, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową i zgasiła zapałkę, którą niemal całkowicie pochłonął mały płomyk.
Podniosła się niechętnie z ziemi. Miała skrytą nadzieje,że to chłopak poda jej wszystko na tacy, a ona jedynie odpali zapałkę i ciach, stos patyków błyśnie jasnym, bijącym po oczach płomieniem. A tu co? Trawę musi zbierać.
Otrzepała dłońmi spodnie i przykucnęła, zrywając garściami suchej, trawy spod małego, delikatnego jeszcze drzewka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:49, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zerknął na nią kątem oka, uśmiechnął się pod nosem. A niech się uczy, dziewczyna z miasta, na pewno jej to nie zaszkodzi. Wziął oba zaostrzone kije do ręki, oparł je o drzewo zaostrzonym końcem do góry. Nie był wprawdzie całkiem pewien, czy będą one potrzebne, ale nie dziś, to jutro, nie zmarnują się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 19:54, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy tylko uzbierała trawy, stanęła prostując nogi i podeszła do sterty patyków, wkładając ją ostrożnie i starannie do środka. Znów przysiadła na ziemi, sięgając po pudełko leżące obok. Wyciągnęła jedną zapałkę i odpaliła ją, rzucając zgrabnym ruchem centralnie w trawę. Odpaliła też drugą, która upadła niemal obok swojej poprzedniczki. Trawa podłapała płomień, przybierając niemiły dla oka, ciemny niemal czarny kolor. W powietrzu, tuż nad paleniskiem dało wyczuć się duszący zapach palonej roślinności. Harumi nie była pewna czy powinna jeszcze dorzucić zapałek, ale nie wyglądało na to, żeby taki mały płomyk był zdolny zająć się grubymi gałęziami. Wyszczerzyła z dumą zęby do chłopaka.
Ostatnio zmieniony przez Harumi dnia Śro 19:55, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:04, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zerknął na dziewczynę ze śladem uśmiechu na ustach. Nie zamierzał jej pomaga chocby miała się męczyc z ogniem do jutra. Zresztą nic nie wskazywało na to, żeby istotnie miało tak byc. Wstał, wyprostował się, rozejrzał. Sam nie widział problemu w spaniu na trawie, ale Harumi nie była przyzwyczajona.
-Chcesz jakiś koc, czy coś w tym stylu?-zapytał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 20:10, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła głową na jego pytanie w skupieniu obserwując palącą się trawę. A niech to, przecież nie będzie sobie żałować zapałek. Wyciągnęła kolejną i odpaliła, wrzucając niemal od razu w stos patyków. Dmuchnęła do środka, a gryzący dym uderzył ją w twarz. Zakaszlała, dłonią odganiając szare kłęby i spojrzała znów na patyki. Te małe i cieńsze powoli pochłaniał ogień, który rósł powoli w oczach. Uśmiechnęła się zadowolona i znów dmuchnęła ostrożnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:14, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-W porządku. Nie poparz się.-mruknął na odchodnym widząc, jak blisko dziewczyna przysuwa twarz do ognia. Poszedł do domu, gdzie ściągnął z wersalki stary, lecz w dobrym stanie koc w ciemnozieloną kratę. Rozejrzał się po pokoju jakby zastanawiając się, czy to wystarczy, po czym ruszył w drogę powrotną do Harumi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 20:19, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy tylko odszedł kawałek, ta zwinnie wsunęła dłoń między patyki, krzywiąc się nieco od gorąca, które muskało jej skórę na ręce i wyciągnęła spalony do połowy patyk, na którego końcu płonął mały, delikatny ognik.
Przyjrzała mu się z uwagą, uśmiechając kącikami warg. Ogień był piękny, nie mogła zaprzeczyć. Rozejrzała się za jabłkami, które przyniósł i położyła się na boku, przeciągając w stronę jednego z owoców, ledwo co patykami dotykając skóry jabłka.
Była zbyt leniwa żeby się podnieść. Koszulka podwinęła się, odsłaniając spory kawałek brzucha, a skórę podrażniała chłodna ziemia. Mruknęła coś pod nosem i złapała w końcu owoc, zerkając na patyk z nadzieją,że płomyk jeszcze nie zniknął.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:23, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Doszedł do polanki z kocem pod pachą. Rzucił go na ziemię, po czym spojrzał wzrok na dziewczynę. Przez chwilę przenosił wzrok z jabłka trzymanego przez nią w jednej ręce na gałązkę z nikłym, gasnącym płomyczkiem na końcu. W pewnym momencie dotarło do niego, że Harumi zamierza upiec w ten sposób owoc. Parsknął cichym śmiechem.
-Harumi, dziecino, w ten sposób Ci się nie uda.-zapewnił ją kucając przy ogniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 20:29, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na patyk, mrużąc powieki. Tak, to z pewnością był jej błąd. Czyli, że powinna wziąć jeden z tych grubszych. Rzuciła patyk między resztę i przysiadła, otrzepując wolną dłonią skórę po boku, która umorusała się ciemną ziemią. Naciągnęła koszulkę na brzuch.
Wzruszyła rękoma i wgryzła się w jabłko. Skoro go tak nie upiecze, zje takie jakie jest. Nie chciała czekać, a była głodna przez całe to chodzenie.
- Wielki pan mądrala. - mruknęła jednak bez nuty złośliwości w głosie, przeniosła na niego spojrzenie. Schrupała kawałek jabłka i kiedy przełknęła znów zaczęła mówić.
-Oczywiście, że bym upiekła. - wystawiła mu końcówkę języka. - Nie takie rzeczy w życiu się dobiło. - dodała z udawaną dumą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:33, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-No cóż, nie mam wątpliwości, że byś upiekła. Jeśli osmalenie skórki nazwiemy upieczeniem, wszytko jest możliwe.-zapewnił w miarę pogodnym tonem. Puścił jej docinki mimo uszu, dmuchnął lekko w ogień. Trzeba było przyznac, że dziewczynie udało się go rozpalic, płomienie strzelały coraz wyżej w górę płonąc wesołym blaskiem. W samą porę, pomyślał, na dworze zaczyna już robic się szaro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 20:38, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie mądruj się, tylko pokarz jak to się robi. - powiedziała przymilnie, podając mu kolejne, całe jabłko. Przysunęła się o kawałek do chłopaka i znów wgryzła w owoc, obserwując to jego twarz, to patyki skąpane w płomieniach. Uśmiechnęła się zauważalnie, jednak nie przesadnie.
- Pewnie sobie myślałeś, że nie dam rady. - stwierdziła rozbawiona
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:41, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Szczerze mówiąc miałem takie podejrzenia.-mruknął biorąc do ręki podany owoc. Podniósł się, wziął jeden z zaostrzonych patyków i wbił na niego jabłko. Lepki sok poleciał mu po palcach. Podszedł do dziewczyny, zacisnął jej palce na kiju i uniósł lekko dłoń, tak, by owoc znajdował się tuż nad płomieniami.
-I teraz trzymamy.-mruknął siadając obok niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 20:44, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie można było zaprzeczyć, że jabłko na takim patyku ważyło nieco i już po chwili jej ręka zachwiała się nieco, zniżając owoc bliżej ognia. A nóż, upiecze się szybciej.
-Długo tak? - zapytała ciekawsko, spoglądając kątem oka na profil chłopaka. Wolny koniec patyka oparła o ziemie, ażeby było jej nieco łatwiej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Garray
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:46, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Uniósł lekko jej dłoń.
-Uważaj, spalisz.-ostrzegł ją. Zobaczył, jak opiera patyk o ziemię.
-Kilka, może kilkanaście minut. Ale jeśli masz zemdlec, zrobię to za Ciebie.-poinformował ją spokojnie.
P.S. Wracam wkrótce, pół godziny ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harumi
Gość
|
Wysłany: Śro 20:49, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-O pf ! - prychnęła, unosząc jabłko wyżej. Zmrużyła nieco powieki.
-Dam sobie radę, nie potrzebuję Twojej pomocy. - zapewniła naburmuszona. Skandal nad skandalami. Żeby tak wątpić w jej możliwości! Podciągnęła jedno kolano, opierając na nim brodę i wbiła wzrok w ogień.
{spoko, spoko ;d}
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|