Camping w lesie

Fakir

Na tym świecie,jest kompletnie zero tolerancji - stwierdziłem wojowniczo

Immortal · Gość

No nie ? Szczególnie wśród wszarzy.

Fakir

Oczy mi zaświeciły złowrogim błyskiem na wspomnienie o wszarzu

Immortal · Gość

<wzdrygnęła się myśląc o Wszarzu...> Mam nadzieję, że nie zaraził nas jakimiś pasożytami :/

Fakir

- Nie zdziw się
Zacząłem toalete ciała,znalazłem...pchłe !

Immortal · Gość

O matko ! <podeszła do niego. > Tu jest jeszcze jedna ! O, a tu wsza ! Matko, cyz ten pies nie słyszał o toalecie ? ?? *W panice przeczesywała własne futerko*

Fakir

Obrzydzenie zrobiło swoje,weszłem do kałuży =D

Immortal · Gość

Fakir *.* *wstrząśnięta*

Fakir

Mam się zakaźić ? -spytałęm oczyszczając futro
Po 20 minutach byłem czysty jak łza.

Kiara

To nie jest wszarz ! * skoczyłam na fakira i mocno wgryzłam się w kręgosłup.NAgle uległo ciche Trzask. Wiedziałam że pękła jakaś kość. Puściłam go i powiedziałam*
Tknij go jeszcze raz a pożałujesz. * pobiegłam*

Fakir

// Taa... i co jeszcze ? Ale dobra niech ci będzie wszarzu //

Zgiąłem się w pół,wytrzeszczając oczy

// Zedytuj post bo równie dobrze mogło mi uszkodzić nerwy xD I co ? :/ //

Immortal · Gość

*stanęła między Fakirem i Kiarą* Policzymy się jeszcze *syknęła wściekle i najdelikatniej jak umiała wzięła Fakira ze sobą*

<W lecznicy>

Naomi

Przyjechałam rowerem xD

Immortal · Gość

<poniuchała w powietrzu, wyczuła człowieka... Pachniał nieco kotem... Nowy ? >

Monika

przyszłam by zrobić kotom " koci kącik "