Straszny dom

Fakir

Fuckowy ogon machnał na przywitanie,przeciągnął się jak zwykle i omiótł pusta lodówke pogardzającym spojrzeniem.

Naughty

- Tata nie chce mi dać lodów - naskarżyła xD - Ale ty coś załatwisz prawda wujku?? - patrzyła z uwielbieniem na kota xD

Fakir

Uniósł wymownie oczko ku górze...nagle go olśniło,oczy przeszedł mu złoty błysk,a sam poszedł do góry.
Wrócił z myszką napełnioną wymieszanymi lodami z mięsem
- Zdrowe z dodatkiem lodów - poinformował Maniaca puszczając do niego oczko.

Naughty

- Myszka z lodowym farszem! xD - wszamała ją natychmiast - Dzięki wujek, jesteś wporzo - uśmiechnęła się a resztka ogona zwisała jej z pyszczka xD

Fakir

Uśmiechnął się,strzygąc uszami. Wskoczył na stół pbserwując Deve Razz

Figa

Obserwowałam Naughty i dorosłego kota.-Podobni-pomyślałam

Naughty

Spojrzała na Figę i coś sobie przypomniała
- A właśnie wujek! Co to jest takie wielkie na 4 nogach i takie twarde łapy ma i w stajni stoi i chucha i je siano?? - spojrzała na Fakira

Figa

Dobry pomysł-pomyślałam patrząc wyczekująco na dużego kota

Deva · Gość

Wujek? To kim Ty jesteś? - mruknęła patrząc z dystansem na Naughty. Zmierzyła ją wzrokiem.

Figa

Stanęłam obok Naughty obserwując rudego kociaka

Naughty

- Córką Abb - spojrzała na kotkę zdziwiona - Wujek Fakir jest mężem cioci Imm

Deva · Gość

Zerknęła pytająco na kotkę, po czym również pytającym wzrokiem zerknęła na 'ojca' xP. Wskoczyła na stół, usiadła koło taty.

Naughty

- O co ci chodzi? - przekrzywiła łeb mierząc dziwne zachowanie kotki

Figa

Znasz ją?-szepnęła do ucha Naughty

Naughty

- nie - wyszczerzyłą się