Dyskoteka "Merkury"

Tamara

- Daj mi.- powiedziała usmiechając się słodko, zatrzepotała rzęsami.- Chyba historia się nie powtórzy, tak jak z piwem.- zaśmiała się.

Malkolm

Czekaj - powiedział i wypił prawie do końca. Podał dziewczynie kieliszek z końcówką drinka -prosze - powiedział i spojrzał na nią

Tamara

Wyszczerzyła się i upiła łyka.- A pamiętasz, że jestem niepełnoletnia.-zaśmiała sie, dopijając do końca. Podała mu kieliszek spowrotem, uśmiechnęła się.

Malkolm

pamiętam - powiedział - i co? lepsze do piwa? - spytał z wyszczerzem na twarzy. po chwili się zaśmiał

Tamara

- Oczywiście, jesteś świadomy tego, że upijasz niepełnoletnią.- ciągnęła, śmiejąc się.- A no, to tak lepsze, trochę.- wyszczerzyła się.

Malkolm

przepraszam bardzo. Ja? To Ty chcesz. Jak się upijesz to powiem, że Cię nie znam - powiedział i się zaśmiał

Tamara

- Ale zastanów się komu uwierzą ..- mruknęła.- Alkoholikowi czy słodkiej, niewinnej dziewczynie, która jest zawsze bardzo grzeczna.- powiedziała.

Malkolm

Eeeeee.. nikt nie będzie wiedział, że jestem alkoholikiem - powiedział - i tak nawet nie jest. I do tego będę słodkim, grzecznym chłopczykiem - dodał i się wyszczerzył

Tamara

- Ale ja powiem, że jesteś alkoholikiem. A mi uwierzą, nie znasz jeszcze moich sposobów.- powiedziala, uśmeichając się wrednie.

Malkolm

położył palec na jej ustach - cicho bądź - powiedział i wstał słysząc jakąś wolną piosenke. - pani pozwoli - powiedział i wyciągnął do niej rękę

Tamara

Zasmiała się.- Pani się zastanowui.- powiedziała, gapiąc się na niego śmiesznym wzrokiem. Po chwili podała mu rękę.- Pani się zgodziła.- wstała.

Malkolm

I pani ma szczęście - powiedział i się zaśmiał. Przyciągnął ją do siebie od razu i zaczęli tańczyć

Tamara

- Ale, najlepsze jakie może być, to szczęście.- wyszczerzyła się, po czym zaczęła tańczyć.

Malkolm

no i powtórka z rozrywki. Zaśmiał się cicho pod nosem i spojrzał na dziwczyne

Tamara

- ja znowu się rozkojarze, to mi powiedz.- szepnęła mu do ucha, ponownie się w niego wtulając.