|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:08, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie ma sensu komplikować najprostszych rzeczy.- Stwierdziła, nie bijąc się z nim o kluczyki, chociaż przez chwilę miała ochotę spytać go, czy ów wehikuł nie jest czasem w rankingu zaraz po zapalniczce, ale nie było sensu się teraz sprzeczać, czy coś. A potem uśmiechnęła się tajemniczo.- Prędzej czy później musiałeś o to spytać, prawda?- Bardziej stwierdziła, niż zapytała.- Annabelle. Nic ciekawego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luke
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:11, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba zostanę przy tym, które znałem od początku. - uśmiechnął się do niej i zastanowił, czy nie było to dla niej w jakimś stopniu niemiłe, czy czasem nie uraził dziewczyny ani nic. Miał nadzieję, że nie.
- To znaczy, też brzmi ładnie, ale sama wiesz, przyzwyczajenia. - wzruszył barkami na tyle swobodnie, że całość była bardzo wiarygodna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:22, 24 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się głośno i poklepała go po ramieniu, a potem nawet stanęła na palcach i pocałowała go.- Jestem Phanaber, Annabelle umarła dawno temu.- Powiedziała, bo dla niej ta osoba, którą kiedyś była już nie istniała. Teraz nie byłaby w stanie kogoś zastrzelić, jak też i zrobić wiele innych rzeczy. Była po prostu inną osobą.- Uwierz, z tą drugą nawet nie było warto się przyjaźnić.- Dodała, uśmiechając się tak, jak to miała w zwyczaju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:24, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Myślę, że także warto. - odpowiedział; chociaż może i była nieco inna niż teraz, zapewne i tak chciałby ją znać. Taki już był. Przytulił do siebie blondynkę i pogłaskał ją po głowie.
- Może nie byłabyś tą samą dziewczyną, ale przypuszczam, że mimo wszystko warto byłoby cię znać. Dopóki nie chciałabyś mnie zabić, mógłbym cię nawet polubić. - stwierdził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:09, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Zabić? Todd, to nie jest coś, co robiłam codziennie.- Powiedziała, takim trochę nawet karcącym tonem. W końcu zrobiła to tylko raz.- Ale uwierz mi, byłam naprawdę okropna. Trochę mi jeszcze zostało.- Stwierdziła, pokazując mu jego portfel, który podczas mówienia ukradkiem wyjęła mu z kieszeni.- Z takiego spotkania mógłbyś wyjść dużo biedniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:08, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zmarszczył brwi, zastanawiając się, kiedy mu ten portfel zabrała. Niczego nie poczuł, to było pewne. Włożył rękę do kieszeni i, faktycznie, nie napotkał tam niczego.
- Nieźle, przeważnie zauważam brak osobistych rzeczy. Tylko że nie noszę przy sobie prawie żadnych pieniędzy. - uśmiechnął się do niej i odebrał swój portfel, po czym schował go z powrotem do kieszeni.
- Co do tego zabijania, nawet o tym nie mówmy. Przeszłość nie ma znaczenia. - przyznał, bo jakoś nie miał ochoty rozwijać tematu, który był mu obcy. Z morderstwami styczność miał tylko przy czytaniu gazet, i nie chciał tego zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:02, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Z szerokim uśmiechem podała mu jeszcze jeden banknot.- To też ci się może przydać.- Stwierdziła. No i dobra, w sumie dla niej też ten temat był tak jakby zamknięty. Przecież nie była nigdy seryjnym mordercą, czy kimś, nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke
Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:23, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przytaknął i wziął od niej pieniądze, po czym schował je w portfelu.
- W sumie przyznaję ci, że nie jesteś taka bezbronna, na jaką wyglądasz. - stwierdził z rozbawionym uśmiechem i szturchnął ją łokciem w bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:26, 26 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Gdybym bezbronna, raczej nie uciekałabym tak skutecznie, prawda?- Stwierdziła ze śmiechem.- Naprawdę za taką mnie miałeś?- Zapytała po chwili, znowu się śmiejąc. co jak co, ale wydawało jej się, że skoro on ją zna, to raczej akurat to będzie wiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeline
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:06, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Adeline przedzierała się przez tumany śniegu, klucząc między drzewami.
~ "O ile dobrze pamiętam, to gdzieś tu powinno być jezioro..." ~ pomyślała, gdy zawędrowała w znajome jej okolice. Już kiedyś była w tym lesie, wtedy całkiem przypadkowo trafiła na spore jezioro. Dziś planowała tylko krótki spacerek, lecz kiedy rozpoznała kilka charakterystycznych drzew, stwierdziła, że nie może sobie odmówić zobaczenia tego jeziorka zimą, zapewne na całej powierzchni zamarzniętego. Niestety, Adeline nie zawsze postępowała racjonalnie.
Po kilkunastu minutach kręcenia się po lesie, wreszcie wyszła na polanę. Przeszła jeszcze parę kroków i na wszelki wypadek stanęła. Jezioro w niektórych miejscach było przysypane śniegiem i dziewczyna bała się, że może przypadkiem wejść na lód. Zlustrowała otoczenie z uwagą, a na jej twarzy wykwitł szeroki uśmiech. Gruby, śnieżny, nienaruszony przez ludzką stopę kożuch rozciągał się po całej okolicy, tworząc łagodne pagórki, lód połyskiwał, w niektórych miejscach wyglądając spod śnieżnej pierzyny... Adeline kochała zimowe widoki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charles
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:39, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Charles wszedł na teren polany. Bądź tu mądry i znajdź jezioro. Uśmiechnął się do siebie, włożył dłonie do kieszeni kurtki. Tak, zdecydowanie mógł wziąć jakieś rękawiczki, czy coś. Zimno, zimno i jeszcze raz, zimno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adeline
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:51, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Adeline cofnęła się o parę kroków i oparła plecami o pień drzewa. Jej szare oczy wciąż wodziły po okolicy. Drzewa, zaspa, lód, chłopak... o, chłopak. Dziewczyna zatrzymała na nim wzrok. Nie spodziewała się, że zimą spotka kogoś w takim miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|