|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alice
Gość
|
Wysłany: Śro 21:21, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na chłopaka.
-Śmiało, nie krępuj się.-mruknęła, widząc, że chowa jointa do paczki. Usiadła, potrząsnęła głową by odgarnąć grzywkę z oczu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Śro 21:22, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Powiedz coś o sobie - rzucił nagle, patrząc na jakieś drzewo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Śro 21:26, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-O sobie?-powtórzyła, jakby lekko zdziwiona, po czym nagle roześmiała się z goryczą.-Proszę bardzo. Urodziłam się na wsi, miałam starszą siostrę Emilly...chociaż, ojców oczywiście miałyśmy innych. Moja matka...-zawahała się.-Nie była zbyt stała w uczuciach.-wargi wykrzywił jej ironiczny uśmiech.-Mieszkałam u ojca, pijaka. Nie wiedział nic o mnie, ale ja też z niczego nie zwierzałam mu się odkąd skończyłam jedenaście lat. Sama zarabiałam na rzeczy, które chciałam. Sześć lat zajęło mi zbieranie na perkusję.-uśmiechnęła się na szeroko na myśl o swoim skarbie. Ojciec oczywiście miał kobiety, ale kiedy o mały włos nie zabił ostatniej, postanowiłam odejść. Ze dwa miesiące temu.-uśmiech zniknął z jej ust.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Śro 21:34, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uniósł jedną brew. Ta dziewczyna tak bardzo różniła się od niego. Nate przecież był jedynakiem, który miał niesamowicie bogatych rodziców,ojca generała pasjonującego się w żaglówkach i matkę, która chodziła jedynie na zakupy i bale dobroczynne. A jego życie mu tak przeszkadzało, oblizał wargi. Nie potrafił jej jednak jakoś zbytnio współczuć, może dlatego, że był jedynakiem wyrobił się w nim egoizm ? Uśmiechnął się do niej nikle, co było tu raczej nie na miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Śro 21:37, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wzruszyła ramionami, tylko po to, by jakoś zareagować na jego niejasny uśmiech. Współczucie? TYlko nie to. Miała nadzieję, że to po prostu odpowiedź na usłyszaną historię. Spojrzała w niebo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Śro 21:38, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Perkusja - powtórzył pod nosem.
-Grasz? - zapytał, jakby to było niejasne. Wspominała coś chyba ostatnim razem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Czw 20:04, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak, gram.-jej wargi rozjaśnił szeroki uśmiech.- Od kilku lat to moja największa pasja.-przyznała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Czw 20:11, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Ah więc to tobie miałem pomóc z perkusją - mruknął, kładąc się i zakładając jedną rękę za głowę, a drugą dłoń włożył do kieszeni bluzy i zacisnął palce na paczce papierosów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Pią 22:21, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-No, tak, faktycznie.-przytaknęła, podnosząc się do pozycji siedzącej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Pią 22:34, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Yhym - mruknął, podnosząc się z ziemi. Spojrzał na zegarek, który luźno wisiał na jego nadgarstku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Pią 22:36, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Która godzina?-zapytała, widząc jego spojrzenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Pią 22:39, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-późna- odpowiedział krótko i przeciągnął się. Wyciągnął z paczki po papierosach niedopalonego jointa i włożył go do ust.
-Zbieram się - oznajmił dziewczynie obojętnym tonem, sięgając do kieszeni u spodni po zapalniczkę. Po chwili użył jej i zaciągnął się, przytrzymując przez dłużą chwilę dym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Pią 22:42, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Mhm.-mruknęła. Ponownie położyła się na trawie, opierając głowę na plecaku. Z przymkniętymi oczami zerwała źdźbło trawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nate Archibald
Gość
|
Wysłany: Pią 22:43, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wypuścił szarą smugę dymu w górę i ruszył wąską alejką w stronę blokowisk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Gość
|
Wysłany: Pią 22:45, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Słysząc oddalające się, tłumione przez trawę kroki zacisnęła mocniej powieki. Wypuściła ze świstem powietrze.
z/w
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|