Jezioro Spokoju

Constantine

Niczym biała strzała, duch psot i roztrzepania nad jezioro wpadła Consta. Brak - chwilowy!!! - właściciela nie rpzeszkadzał jakoś widocznie suczce. W pełnym biegu wpadła do wody ochlapując pojedyncze jednostki na brzegu. Czując jednak chłód zwolniła kroku i szła wysoko unosząc tylne łapy i kłapiąc groźnie na mokrą ciecz.
- Ha ! - parsknęła potrząsając łbem - Znowu się stawiasz, co ? No, to teraz ci pokażę ! - I nie szczekając o niczym więcej naskoczyła na wodę tak, jak to robią misie polarne podczas polowania na foki na lodzie...

Natalie

Na szczęście Natalie stała na tyle daleko, by nie zostać ochlapana. Zastanawiała się, ile zdjęć już zrobił James. xd

Miecio · Gość

Wszedł ,prawie się przewracając. Wziął łyka piwka, nagle wpadł jak długi do jeziora.

Wylazł i se poszedł

James

Zrobił kilka ostatnich zdjęć. -Starczy- powiedział wstając. -Przyjdź po nie pojutrze.- Chłopak wyłączył aparat i odłożył. Podszedł do dziewczyny.

Natalie

- Jasne, mogę przyjść. - odparła. Popatrzyła na chłopaka. Usiadła na pobliskim głazie, patrząc gdzieś w bok.

James

- I przy okazji zrobię ci to do dokumentów.- powiedział. -Dobra na dziś mam dosyć fotografowanie- powiedział lekko dziwiąc się swoim słowom. Przecież kochał to robić, może nie tylko to ? ;3.

Natalie

- Ok, zresztą tyle wystarczy. Te do dokumentów załatwi się później. - stwierdziła, wiedząc, że zawsze jest pretekst, żeby spotkać się z J. xd

James

Uśmiechnął się lekko. Poznałaś kogoś?- zapytał z nieukrywaną ciekawością. Spojrzał an dziewczynę błękitnymi oczami. Uśmiechnął się. ;D

Natalie

- Cóż, jedynie jednego chłopaka, ale długo sobie nie pogadałam, nic o nim nie wiem. - powiedziała szczerze. - To się aż tak nie liczy. No i odnalazłam dwie siostry, ale to też się nie liczy. xd - powiedziała. - A Ty?

James

- Zupełnie nikogo. Pozostały mi dawne znajomości, które wciąż rozwijam. ;3 - wyszczerzył się poprawiając sobie ułożenie grzywki.

Natalie

- Cóż, ja ostatnio nie mam prawie do kogo gęby otworzyć. - powiedziała. - W sumie to non stop się kłócę albo ktoś odchodzi. Chyba że ja odejdę.

James

Objął ją ręką. - Będzie dobrze.- wyszczerzył się. - Może chodźmy stąd.-zaproponował uśmiechając się.

Natalie

- Cóż, gdzie? - zapytała. Było to pierwsze pytanie, jakie nasunęło jej się po propozycji chłopaka.

James

-Gdziekolwiek- powiedział spoglądając na morze. Było tak piękne, że musiał zrobić to co zrobił {xd}. Wziął aparat i zaczął robić mu zdjęcia.

Natalie

[jezioro, mój drogi. xd]

- Plaża? - podsunęła ostrożnie. Wstała i otrzepała ubranie. Odgarnęła włosy z twarzy i spojrzała na jezioro.