Staw w lesie

Steve

Wytarł go na tyle na ile dało się cienką koszulka. Wrzucił mokre ubranie do plecaka.
- "I tak nie ma tam niczego co mógłbym zamoczyć" - pomyślał.
Jeszcze raz pogłaskał psa i wstał.

Tornac

Nie bardzo wiedział ja ma mu podziękować, więc po prostu usiadł i spojrzał w górę na chłopaka.

Steve

Uśmiechnął się do Tornaca i z powrotem przy nim przyklęknął. Zaczął go głaskać. Bardzo spodobał mu się ten psiak.

Tornac

Polizał go po ręce i przewrócił się na plecy wystawiając brzuch do drapania ;P.

Suzie

Przyszła i usiadła pod drzewem . Nowe miejsce, nowe otoczenie. pomyślała i oparła głowę o drzewo

Steve

Obrzucił nieznajomą dziewczynę obojętnym spojrzeniem. Głaskał dalej Tornaca.
- "Straszny z ciebie pieszczoch, psiaku" - pomyślał.

Tiili

Tiili wstała i powiedziała - No, to pa, mam nadzieję że się kiedys jeszcze spotkamy...

____________________________________________

Jak coś to odwiedze twój domek xD

Tornac

Usiadł i podrapał się łapa za uchem. Szczeknął na odchodzącą dziewczynę i ponownie spojrzał na chłopaka.

Steve

Popatrzył za odchodzącą dziewczyną.
- Do zobaczenia - powiedział nie bardzo wiedząc czy dziewczyna go usłyszy.
Spojrzał na psiaka, głaskał go jeszcze przez chwilę i powiedział do niego:
- Ja już się będę zbierał, piesku...
Wstał i ruszył powoli do wyjścia z lasu.

Tornac

Położył się na trawie i przekrzywił łebek patrząc na odchodzącego Steve'a. "Typowy dwunożny..."- stwierdził w myślach.-"Najpierw się ze mną bawi, a potem sobie idzie..."

Steve

Odwrócił się do Tornaca. Leżał w tym miejscu, w którym go zostawił.
- Czyżby nie miał nikogo? - pomyślał.
Zawołał patrząc na psiaka:
- Jeśli chcesz to chodź!
Wykonał zachęcający gest ręką ciekawy reakcji psa.

Tornac

A on, jakby tylko na to czekał. Wstał z murawy, otrzepał się i podbiegł do chłopaka machając ogonem.

Steve

Pogłaskał Tornaca, poprawił zwieszający się za ramienia plecak i ruszył razem z psiakiem w stronę domu.

Kim

Przyszła z Mario. xPP

Chris.

Ciekawe miejsce - zaśmiał się xd