Leczenie

Bella

- Dupek - burknęła i wróciła na oddział obrażona na Edwarda na czym świat stoi. Zemdlała po drodze, bo jej zabrakło krwi. Ale co tam. pewnie i tak nie przyjdzie żaden konował, żeby ją uratować xDDD

Eventhe · Gość

Przybiegł. O! Ręcznik nasączony krwią. Eve podbiegł. O! Dziewczyna bez krwi. No nie... Zagadka nie do rozwiązania xD Zaczął lizać Bellę po twarzy ^ ^

Brayan

Przyszedł z Mishelle - trafiłem! - krzyknął i się zaśmiał. Postawił ją na nogach i na nią spojrzał

Mishelle

No gratulacje - powiedziała z uśmiechem. Usiadła na krześle. to Ty puk-puknij jeżeli nie chcesz, żebym miała złamanie - dodała.

Brayan

Podszedł do drzwi i zapukał. - puk, puk - powiedział i się zaśmiał. Spojrzał na drzwi, a potem na dziewczyne

Mishelle

Kto tam? - zapytała, udając lekarza, więc zmieniła trochę głos. Uśmiechnęła się.

Brayan

wiem, że to Ty - powiedział patrząc na nią z wyszczerzem - mnie nie oszukasz - dodał śmiając się

Mishelle

Mogłeś chociaż udawać, że nie wiesz ! - powiedziała. Spojrzała na niego, później na nogę.

Brayan

Następnym razem tak zrobie - powiedział - ciekawe czy ktoś wreszcie wyjdzie - dodał po chwili

Mishelle

Ludzie! - wrzasnęła i uśmiechnęła się. Mish nie jest zbytnio cierpliwa, lubi mieć wszystko już.

Brayan

Uspokój się - powiedział i się zaśmiał. Podszedł do niej i spojrzał na ludzi, którzy się na nią spojrzeli xd

/ Tutaj chyba samemu trzeba pisać xd /

Mishelle

/ Chyba, nie wiem xdd /

E, zrobiłam coś złego? - zapytała patrząc na Brayana, gdy powiedział do niej.

/ Słyszałam, że mama wróciła z wywiadówki. I jak tam ocenki? ;d /

Brayan

/Oceny dobre ale dowiedziała się, że pieniądze na klasowe wcale tam nie trafiały xD /

Spojrzał na nią - chyba za głośno mówisz - powiedział po chwili i się zaśmiał. Wziął głęboki wdech

Mishelle

Aha - powiedziała i zrobiła głupią minę. Spojrzała na wszystkich znajdujących się w klinice.

/ Aa.. No tak, kasę się wydaję na piwko po szkole.. xD Skąd ja to znam xDD /

Brayan

Spojrzał na dziewczyne. - mam tego dośc - powiedział i wziął ją na ręcę - Ona jest bardzo chora! - krzyczał i wszedł do gabinetu xD