Mieszkanie Oskara

Immortal

To musiało być straszne <powiedziała.> Z faceta wleść w babę xD

Evita

Chyba z człowieka w kota <powiedziała > Ale tam jest bardzo miło, dużo lodówek i az nie chce sie wychodzic < powiedziala powaznie> Nie mogłam sie przyzywczaic że mam ogon <zaśmiała sie>

Sara

Przyszła do domu.

Immortal

Ogon ? Hm, a wąsiki itp. ? xD

Sara

Wypędziła koty i położyła się na kanapie.

Immortal

<szperała w lodówce>

Oskar

Wrocil.
- Dobra, koty zabierac ze soba zarcie, czy ja mam spakowac? Bo koneic uczty xD

Sara

*Wygoniłam cię*
Wygoniła kotkę i zamknęła lodówkę.

Oskar

- Sara spokoj!- skarcil suczke

Immortal

<ignorowała dobermankę i zwróciła oczy na Oskara z namysłem> <miauknęła, wzięła w pyszczek kiełbechę, machnęła ogonem i skoczyła na parapet z parapetu do ogródka i pobiegła do Strasznego Domu. >

> NMMT. SD, potem Psi Sz.< x]

Sara

Jęknęłam i poszłam do kąta smutna.Jak tak on się ma mną opiekowac czyli cały czas się drzec to uciekam od niego-Zapłakała.

Immortal

// co za szantażystka. Oskar, bądź twardy, jestem z tobą duchem xD ! //

Oskar

* Przeciez mnie nienawidzisz.*
- Sara nei wolno warczec ani szczekac na koty.- powiedzial, podszedl do niej i podrapal ja za uchem

Sara

Jestem psem i moi wrogowie to koty więc nie karc mnie za to co robię-szczeknęłam.

Immortal

// jakoś zrobiłeś się bardziej spoko. teraz mam inne priorytety xD//