Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Las na obrzeżach Palm Beach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 44, 45, 46  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:15, 16 Sie 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się pod nosem, unosząc głowę do góry. Przymknęła oczy i trwała chwilę w takiej pozycji, bo słońce miło, delikatnie grzało jej twarz. Przypomniała sobie jednak o chłopaku, którzy czekał obok i powoli, niemalże z niechęcią wróciła do rzeczywistości.
- Na razie nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Za to z chęcią posłucham Ciebie. - stwierdziła ochoczo, zakładając dłonie na ramiona. Przejechała nimi parę razy po skórze.
- Jest ok. Nie za gorąco, nie za zimno. - mruknęła, nawet nie racząc zapytać blondyna czy on tego nie czuje. A co tam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:31, 16 Sie 2010    Temat postu:

W tym momencie trochę się zaciął, bo nie był pewien, co powinien zrobić, powiedzieć. Pomysłów miał zero, a nie zamierzał klepać o byle czym albo starać się o swoje życiowe morały.
- Uhm, nie posiadam planu rozmowy i obecnie nie przypomina mi się zbyt wiele. - oznajmił i wzruszył ramionami. Nie zamierzał nadmieniać, że jest mu zbyt ciepło, bo nie było to szczególnie istotne, a przeważnie unikał bezsensownych stwierdzeń. Chyba że się rozgadał.
Po chwili przesunął się tak, by słońce nie świeciło na niego, bo nie przepadał za tym, a później przyjrzał się uważnie drzewom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:44, 17 Sie 2010    Temat postu:

Pokiwała głową z widoczną na twarzy dezaprobatą.
- Myślisz, że ja mam? Jeszcze taka upośledzona nie jestem. - mruknęła cicho, przymykając oczy. Wystawiła twarz do słońca, nucąc pod nosem melodię z jakiegoś filmu. Zapewne oglądała go tyle razy, że znała teraz całą ścieżkę dźwiękową. Do znudzenia, można powiedzieć. Zerknęła na blondyna, który jak zauważyła stronił od promieni, ale skomentowała to milczeniem. Nie każdy musi lubić to co ona.

Siedząc tak, stwierdziła, że milczenie też nie jest złe, kiedy ma się do tego odpowiedniego towarzysza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:03, 18 Sie 2010    Temat postu:

Jake z kolei nawet nie próbował znaleźć jakiegoś tematu do rozmowy, jemu ta cisza zbytnio nie zawadzała. Przyzwyczaił się do milczenia, chociaż częściowo.
Blondyn przez chwilę zastanawiał się nad pogodą, która ostatnio potrafiła zaskakiwać, nie było to jednak zbyt kreatywne, toteż szybko zmienił obiekt rozmyślań i stawało się nim wszystko po kolei, od błahostek po dość ważne kwestie. I, o dziwo, na razie mu się to nie nudziło. W ogóle lubił myśleć, marzyć czy coś tam.
- Nie przeszkodzi ci, gdy będę coś sobie notować? - spytał właściwie retorycznie, bo nie czekając na odpowiedź, wyjął podręczny notesik, długopis i zaczął gorliwie coś pisać. Najpewniej jedno ze swoich dzieł literatury dziecięcej, jak można było je szumnie nazwać. Jeśli Camille będzie miała coś przeciwko - przestanie. Proste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:10, 18 Sie 2010    Temat postu:

Brunetka wzruszyła ramionami i pokręciła głową, bo właściwie nie miała nic przeciwko. A nawet wolała, żeby coś robił, przynajmniej Jake będzie miał jakieś twórcze zajęcie. Czując na twarzy coraz słabsze oddziaływanie promieni, jęknęła cicho i zerknęła w górę - słońce raz się pojawiało, raz znikało. Nie zdziwiłaby się, gdyby zaraz zaczęło padać.
Z braku laku zerknęła przez ramię do notatnika blondyna, zobaczyć co tam skrobie. Wierszyki były dość prymitywne, ale o czym można było pisać dzieciom?
- Zmieniłabym to słowo na inne. - mruknęła cicho, nieco speszona swoją pewnie mało oryginalną i potrzebną uwagą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:14, 18 Sie 2010    Temat postu:

Trochę zaskoczony spojrzał na wyraz, o którym mówiła brunetka. Nie przypuszczał, że czytała jego niezbyt interesujące rymowanki.
- W sumie masz rację, dzięki. - odpowiedział, gdy zamiast wpatrywać się w nią z zainteresowaniem, ponownie popatrzył do notesu. Zorientował się, że użył trochę niewłaściwych słów, ale po prostu tak mu się rymowało. W końcu z westchnieniem pokreślił końce dwóch ostatnich wersów i wymyślił coś innego, co zaraz zapisał.
- Tak jest okej? - wolał się upewnić, bo, jakby nie było, to dzięki niej mogło to brzmieć lepiej niż wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jake Stewart dnia Śro 12:14, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:00, 18 Sie 2010    Temat postu:

Odetchnęła z ulgą, uśmiechając się kątem ust. Jeszcze przed chwilą w głowie krążyły jej straszne scenariusze co zaraz może powiedzieć blondyn o jej uwadze-nie uwadze.
- Nie ma za co. - odpowiedziała nieco poruszona tym, że właściwie nie zwrócił na nią uwagi i od razu wrócił do zapisywania kolejnych słów. Pewnie te wierszyki tak go wciągały. Mruknęła jeszcze coś pod nosem, w stylu "zawsze do usług", po czym odwróciła wzrok i zawiesiła go na najbliższym drzewie. Odetchnęła głośniej, przecież to chore. Była zazdrosna o słowa? Toteż kiedy blondyn zapytał ją o radę, od razu zreflektowała się i na twarz przywróciła uśmiech. Przeczytała powierzchownie wierszyk, oczywiście udając, że dogłębnie go analizuje, po czym z uznaniem pokiwała głową.
- Dzieciaki będą zachwycone. - odparła z powagą, ledwo powstrzymując uśmiech, który chciał rozkwitnąć na jej twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:11, 18 Sie 2010    Temat postu:

Potraktował to jak pochwałę, albo przynajmniej miał nadzieję, że serio tak myślała. Właściwie wszystko jedno, któreś z tych dwóch.
- Jak na razie czytam to tylko młodszym kuzynom. - pospieszył z wyjaśnieniem i prawie niewidocznie się uśmiechnął, w sumie rad z nie wiadomo czego. Obrócił głowę, by przyjrzeć się Camille. Gdy tylko zauważył, w jak małej odległości od siebie się znajdują, zmieszany, wrócił wzrokiem do notesu. W sumie może i wykorzystałby sytuację, gdyby wszystko potoczyło się inaczej. To znaczy, nie wydawało mu się, żeby brunetka była zadowolona z czegoś, co mógłby zrobić przez chwilowe emocje, po drugie zaś nie chciał być nie fair w stosunku zarówno do niej, jak i do tego faceta. Czy kogoś tam, jakoś specjalnie go ta postać nie interesowała. Albo raczej tak właśnie chciał myśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:29, 18 Sie 2010    Temat postu:

Przysłuchiwała się blondynowi jednym uchem, bo przyglądając się swoim dłoniom zapomniała właściwie o całym bożym świecie. Oblizała zachłannie wargi, nucąc pod nosem jakąś piosenkę. Wyglądała naprawdę komicznie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Dopiero po jakichś pięciu, dziesięciu minutach ocknęła się z chwilowego odlotu, nawet nie świadoma gestu który przed chwilą wykonał chłopak. Może to i lepiej, nie zastanawiała się przynajmniej czy zrobiła coś nie tak, czy to może jego wina. Przejechała dłonią po włosach i zerknęła na Jake'a, myśląc czy coś mówił, a jeśli tak, to co.
- To fajnie. - mruknęła, stawiając na drugą wersję - że coś powiedział. Pytanie teraz tylko, czy jej odpowiedź była w kontekście pytania chłopaka. Wzruszyła lekko ramionami i rozejrzała się po opustoszałym lesie, w którym robiło się już ciemniej. Niesamowite, ile czasu pożerała zwykła rozmowa. Sięgnęła po bluzę, którą blondyn miał przewieszoną przez ramię i nie czekając, narzuciła ją na siebie. Marznąć nie zamierzała, a o Jake'a się nie martwiła, bo jak już wcześniej zauważyła nie zwracał szczególnej uwagi na pogodę. Wyciągnęła dłoń po notes i jednym, zwinnym ruchem wyciągnęła go z rąk chłopaka, nadal nucąc, tym razem coś innego, spokojniejszego. Ciekawa była czy to w jakiś sposób go denerwuje.
Przejrzała zeszycik, co chwilę zatrzymując się na dłużej przy jakiejś kartce i czytając wierszyki.
- Ten jest chyba jednym z lepszych. - mruknęła pod nosem, wskazując palcem jeden, gdzieś na środku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:47, 18 Sie 2010    Temat postu:

Popatrzył brunetce przez ramię i ujrzał właśnie tę z rymowanek, która najmniej mu się podobała. Czyżby miała odmienne zdanie? Okej, wiadomo, o gustach się nie rozmawia - tak więc tylko cicho jej podziękował i w żaden sposób nie skomentował wyboru dziewczyny. Nie chciał wszczynać kłótni.
Westchnął, słysząc jej nucenie. Chociaż zimno niespecjalnie mu przeszkadzało, ta melodia i owszem. Nie, nie miał nic przeciw słuchaniu jej głosu, raczej rytm nie przypadł mu do gustu. Właściwie nie myśląc nad tym, co robi, przysunął się do Camille i lekko dotknął jej warg swoimi. Zaraz jednak zrozumiał, co robi, i bardziej z obawy o swoją reakcję odsunął się na ładnych kilkanaście centymetrów i odwrócił wzrok. Nie przypuszczał, że poczuje się aż tak głupio, sam nie wiedział, jak to określić. Wystarczy, że czuł się, jakby miał niezdrową gorączkę. Na szczęście nie było po nim tego widać, jedyny plus. Jako że od całego wydarzenia minęło kilka sekund - a nie cała wieczność, jak mu się zdawało - nieco otępiony Stewart stwierdził w myślach, że za chwilę przeprosi, teraz zaś z niejaką obawą oczekiwał reakcji dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:58, 18 Sie 2010    Temat postu:

No cóż, dobrze, że blondyn w żaden sposób nie skomentował wyboru dziewczyny, bo i ona nie miałaby jak się z tego wyplątać. Wskazała pierwszy lepszy, wybierając po tytule. Nie wiedziała nawet o czym był.
Już miała nucić kolejną nudną melodię, kiedy na ustach poczuła smak warg Jake'a. Gdyby mogła, pewnie by się odsunęła, tyle że opierała się o drzewo i takiej możliwości nie miała, a jej odepchnięcia pewnie nawet by nie poczuł. Z resztą, pewnie i tak by tego nie zrobiła, bo przyjemny paraliż obezwładnił jej ciało. Powstrzymała ciche mruknięcie, kiedy chłopak się odsunął i tylko na niego zerknęła, nic nie mówiąc.
- Aż tak źle brzmię? Wystarczyło powiedzieć, żebym się przymknęła, wydaje mi się, że to by starczyło. - mruknęła z cichym rozbawieniem w głosie, domyślając się teraz dlaczego Stewart tak zareagował. Szturchnęła go pojednawczo, ciekawa jego reakcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:09, 18 Sie 2010    Temat postu:

W tym momencie trochę go zaskoczyła, trochę to za mało powiedziane. Powoli obrócił głowę i mimo że nie było mu do śmiechu, zdziwienie ukrył pod maską uśmiechu.
- Ten rytm mi się nie podobał, ale pozwalam ci nucić co innego. - odpowiedział, żeby w ogóle się odezwać, trochę od rzeczy, ale to nic. Potarł powiekę wierzchem dłoni, zastanawiając się, jak to się stało, że nie skomentowała jego wybryku. Może to i lepiej. Był jednak niemalże pewien, że brunetka ma do niego pretensje o zachowanie sprzed chwili, tylko tego nie ujawnia. Mimo że zachował się jak zwykle, czyli głupio, nie przypuszczał, gdyby w razie drugiego takiego momentu miał postąpić inaczej. I sam nie wiedział, czy - i jak - wpłynie to na ich relacje. No cóż, zobaczymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:23, 18 Sie 2010    Temat postu:

Nikt nie mówił, że Camille jest normalna. Każda dziewczyna na jej miejscu byłaby zdziwiona, tylko oczywiście - nie ona. Nie twierdziła, że ten całus był czymś normalnym, ale trudno było stwierdzić żeby w jakiś sposób została zaskoczona. A jeśli, ukrywała to naprawdę perfekcyjnie.
Zerknęła na blondyna, który mówił nie bardzo z sensem, ale wcale jej to nie przeszkadzało. Pretensji też nie miała, nie tym razem. Nie chciała stracić kolejnego znajomego z jakiegoś błahego powodu. Dlatego też jakąś chwilę zastanawiała się, czy jeśli zrobi to o czym myśli, nie straci jego zaufania. No ale cóż, raz kozie śmierć. Niewiele myśląc przysunęła się do Jake'a i lekko, jakby z małym dystansem musnęła jego wargi, tyle, że nie odsunęła się od razu jak chłopak. Przynajmniej teraz nie brała z niego przykładu.
Uśmiechnęła się pod nosem nieco zestresowana, z myślą, że Stewart zaraz ją odepchnie, wyśmieje i co tam jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jake Stewart




Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:31, 18 Sie 2010    Temat postu:

Lekko drgnął, jeszcze bardziej zaskoczony i niemalże pewien, że brunetka to wyczuła. Jednak nie zamierzał się opierać, nawet jeśli miała chwilowy kaprys, bo sam nie wiedział, jak to inaczej nazwać - dość, że ostrożnie, jakby bał się, że zaraz mu ucieknie, położył ręce na jej talii. Postanowił darować jej morały na temat co-zrobisz-skoro-masz-niezałatwione-sprawy, bo nie było to teraz zbyt ważne, przynajmniej nie dla niego.
Przekrzywił głowę i przyjrzał się dziewczynie na tyle uważnie, by dostrzec wyraz jej twarzy, który jednak nic mu nie mówił. Tym razem jednak zadowolił się pocałunkiem w policzek, stuprocentowo pewien, że jeżeli przegnie, to za którymś razem mu się dostanie - chociaż nie bardzo wiedział, w jaki sposób.
Już miał się odezwać, zapytać, czy nie jest jej przypadkiem zimno, ale powstrzymał śmiech, gdy zorientował się, jak głupie byłoby to stwierdzenie. Przynajmniej u niego występowały podobne objawy. Czuł się, jakby jakaś siła parzyła jego ciało - szybkim spojrzeniem mógł jednak stwierdzić, że tak nie było. Mało tego, robiło się coraz chłodniej, a blondyn odczuwał to zimno wręcz odwrotnie. Dlatego wielkim głupstwem byłoby zadawanie tego pytania, mimo iż nie miał pewności, co czuje Camille.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:45, 18 Sie 2010    Temat postu:

Zerknęła na blondyna, odsuwając się zaledwie kilka centymetrów. Jego twarz zupełnie nic jej nie mówiła, dlatego odwdzięczyła się tym samym. Niemal jak poker face. Odległość, którą dziewczyna wymierzyła, była chyba i tak nazbyt wysoka, bo po chwili poczuła niemiłe, zimne łaskotanie na plecach - wiatr, jak się mogła domyślić. Ponownie więc przylgnęła do chłopaka, nucąc teraz zupełnie inną tonacją, zupełnie inną melodię. Może teraz będzie mu pasować. Zerkając co chwilę na niego wyłapała mały uśmieszek, a sądząc, że to na temat piosenki znowu zamilkła.
Pozycja w jakiej siedziała nie sprzyjała rzeczom, które Camille chciała robić - czyli patrzeć się na Jake'a, próbując wyłapać jakąkolwiek reakcję z jego strony, dlatego usiadła wygodniej i wbiła wzrok w ledwo widoczne już drzewo przed nimi. Rozszyfrowaniem jego twarzy postanowiła zająć się kiedy indziej. W końcu coś ją natchnęło i zadała pytanie, może nie do końca oczekiwane.
- Wiesz chociaż którędy mamy wrócić? - zapytała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 44, 45, 46  Następny
Strona 45 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin