Leśna polana.

Natalie

Zastanowiła się przez chwilę. - Tak konkretniej to miałam na myśli, że to nie jest żaden związek ani nic. Po prostu się zdarzyło tam może parę razy, nic poza tym. Nie wiem, jak to się rozwinie. Jak będzie coś wiadomo, dam znać, ale wątpię, żeby poszło w tym kierunku, o którym pewnie myślisz, o. - wyjaśniła w końcu. Założyła swoje hot okularki przeciwsłoneczne i zamknęła oczy, żeby się poopalać.

Chris.

No przecież mówie, że nie musisz się tłumaczyć. - powiedział patrząc na jej 'hot okularki'. - Ja się z nimi będziesz opalać to będziesz dziwnie wyglądać jak je zdejmiesz. - dodał kładąc się.

Natalie

- Pójdę na solarium albo nie będę ich zdejmować. - odparła po chwili, również się kładąc. Otworzyła oczy i spojrzała na chłopaka. - Jak wnioskuję, jesteśmy przyjaciółmi. A skoro tak, chyba nie muszę wszystkiego ukrywać. Przynajmniej mam się komu wygadać. - stwierdziła poważnie.

[z tymi `hot okularkami` to ja sobie żartowałam. xd]

Chris.

*Hot okularki to fajna nazwa. Co Ty chcesz?! xddd*

Uśmiechnął się. - Prawda. Uważam Cię za przyjaciółke i w każdej chwili możesz do mnie przylecieć i się wygadać. Ale nie będę malować paznokci ani nic z tych rzeczy. - zaśmiał się.

Natalie

- Jasne, rozumiem. - potaknęła i uniosła się na łokciu. - Fajnie, że jesteś. - stwierdziła tak na serio serio. - I ja też uważam cię za przyjaciela, możesz do mnie przyjść. Kiedy chcesz.

Chris.

Nawet po dobranocce? - zadał podchwytliwe pytanie xd - I uśmiechnij się. - powiedział i palcami 'zrobił' uśmiech na twarzy dziewczyny.

Natalie

- Nawet po dobranocce. - potaknęła i uśmiechnęła się tak z siebie, zupełnie szczerze. - No, to może teraz ty opowiesz mi, co tam słychać w wielkim świecie, hm?

Chris.

W wielkim świecie nic się nie dzieje. - powiedział po chwili zastanowienia. - w każdej kwestii stoje w miejscu. - dodał.

Natalie

- Jest coś, co chciałbyś mi powiedzieć? - zapytała, gładząc Chrisa po ręce jak terapeuta z wieloletnim stażem. xd Uśmiechnęła się słodko.

Chris.

Panie terapeuto..- przerwa na śmiech xd. - Jest taka dziewczyna. Jest moją przyjaciółką. Dzisiaj chciałem ją pocałować lecz opowiedziała mi o chłopaku, z którym się całowała. Podobno pocałunki dla niej to nic. I dziecko ma. Nie wiem czy mi wypada. - powiedział wymuszajac przygnębiony głos. xd

Natalie

- Pani terapeutka uważa, że to nic i każdy ma swoje zdanie. Jeśli zrobi się to, co się myśli, często jest o wiele lepiej, więc lepiej sobie ulżyć i się nie męczyć. - stwierdziła. No, ale jak to Natalie, nie zorientowała się, że: raz, to może być żart; dwa: chodzi o nią. No nic to, głupotę się wybacza. xd

Chris.

Ale ta dziewczyna jest chyba taka głupiutka, że nie zdaje sobie sprawy, że to o nią chodzi. - powiedział po chwili zastanowienia.

Natalie

- Głupotę trzeba wybaczać. - odparła, wspierając się na łokciu. - Rozumiem, co pan musi czuć. - mruknęła i pokiwała poważnie głową. Ale naprawdę się nie kapnęła, może i była głupia, trochę, nu. ;x

Chris.

No to pani terapeutka radzi bym pocałował tą troche przygłupią lecz ładną dziewczyne? - spytał dla pewności.

Natalie

- Jeśli pan myśli, że tak być powinno. Wszystko leży w pana rękach. - odparła niczym jakaś nieudolna wróżka, nie była dobra w dobrych radach. xd