Leśna polana.

Natalie

Otworzyła oczy. - Teraz już wiem, że wcale nie jesteś w mafii. Teraz masz mnie udusić, o. - zażyczyła sooie. Odrzuciła włosy do tyłu i poprawiła bluzkę, odkrywając szyję. - Tylko na pewno, bez wykrętów!

Chris.

Wole Ci już malinke zrobić, a nie udusić. - powiedział chichocząc. Spojrzał znów na małego, a potem na dziewczyne z wyszczerzem.

Natalie

- Rozkazuję ci mnie udusić. - odparła niewzruszonym tonem. - I nie obchodzi mnie, jak to zrobisz. Już i bez gadania. xd

Chris.

Jedną dłonią ścisnął jej nos, a drugą zakrył usta. - Tak może być prosze pani wymagajaca? - spytał śmiejąc się.

Natalie

Odchyliła się. - Nie. Człowieka dusi się za szyję. xd - stwierdziła. No cóż, może i nie zawsze, ale takie było jej wymaganie.

Chris.

Ale czemu Ty chcesz zostać uduszona?! Ja tego nie rozumiem. - powiedział ptrząc na nią.

Natalie

- Kiedyś ci to wyjaśnię. - odparła. Nie chciała tego mówić, ale była ciekawa, co zrobi Chris. Wiedziała, że jej nie udusi, ale była ciekawa, jak się wywinie. xd

Chris.

Po pierwsze nie chce odbierać matki dziecku. Czyt. Twojemu dziecku. Po drugie nie mam teraz nerwów na duszenie. Po trzecie nie chce mi się. - wytłumaczył licząc na palcach.

Natalie

Westchnęła ciężko. - A ja chciałam sprawdzić, co zrobisz, żebym poszła na kompromis, czy coś, i nie kazała się dusić. Wcale tego nie chciałam. - oznajmiła. - Test zaliczony na ocenę niedostateczną. Z plusem. xd

Chris.

Mam plusa! - zaczął cieszyć się jak małe dziecko kiedy dostaje cukierka xd. Zaśmiał się cicho patrząc na nią.

Natalie

- Weź się nie ciesz, jesteś be i fuj. - stwierdziła i wytknęła mu język. Chciała się odsunąć, ale przez przypadek spadła. xd Na szczęście do ziemi było parę metrów, ale dla większej hecy nie podniosła się, a jedynie leżała na ziemi bez znaku życia, o. ;3

Chris.

/A poleciała z dzieckiem czy bez? xd/

Znowu robisz sobie ze mnie jaja? Czy może chcesz usta usta? - zaśmiał się schodząc do dziewczyny biorąc/patrząc na dziecko xd.

Natalie

[bez. xd]

Natalie udawała, że nic nie słyszy ani nie widzi. Czuła, jak piasek dostaje jej się do ust, ale nie wypluła go. No cóż, poświęca się, ciekawa, co zrobi C. xd

PS Zaraz spadam. ;/

Chris.

Okej. Jak chcesz usta usta to jestem do usług. - powiedział i nachylił się nad dziewczyną uprzednio kładąc dziecko na ziemi. xd

Natalie

Natalie nadal udawała, że nie może się ruszyć, powstrzymując śmiech. Ciekawa była, jaką ten ma minę, ale wolała nie zgadywać, by się nie roześmiać.