Stary cmentarz.

Jasper

- Co ? - zaśmiał się. - Masz zamiar kogoś wskrzeszac ? - prychnął złośliwie.

Yo

Nie-zaśmiała się-Nie mam takiej mocy-wystawiła język

Mischelle · Gość

Podgłośniła muzykę na full'a. Położyła jedną nogę na nagrobku, a drugą miała położoną tak jak była x d.

Jasper

- I Bogu dzięki. - powiedział.Już to raz mówił tego wieczora. - Nie wzywaj imienia Pana Boga nadaremnie. - przypomniał sobie rozkaz ciotki xdd

Yo

Za późno-zaśmiała się, patrzyła na swoje buciory xd

Mischelle · Gość

Wstanęła. Przeklnęła coś pod nosem, poszła.

Jasper

- coś tam odmruknął w odpowiedzi, ale żaden żywy tego nie usłyszał.

Yo

A ile masz lat?-wypaliła nagle

Jasper

- siedemnaście. - powiedział mierzwiąc dziewczyne wzrokiem.

Yo

aha.-powiedziała cicho, wbiła wzrok w glebe

Jasper

- doszli do końca cmentarza. Zatrzymał się przed furtką. - To cześc ? - powiedział, choc brzmiało to bardziej jak pytanie.

Yo

Tak, tak-powiedziała bez żadnego entuzjazmu-cześć

Czarna Łza · Gość

Przybiegł, spojrzał na dziewczynę.

Yo

Popatrzyła na psa-Hej-mruknęła cicho i podrapała go za uchem

Ki

Gdy minęła bramę cmentarza przeszedł ją dziwny dreszcz.
- "To tutaj ludzie grzebią ciała..." - pomyślała patrząc z zafascynowaniem na zarośnięte, mroczne cmentarzysko. Panowała tu grobowa cisza od czasu do czasu przerywana skrzeczeniem jakiś czarnych ptaszysk siedzących na gołych gałęziach drzew. Ruszyła odważnie przed siebie rozglądając się na każdym kroku.