Tory

Yennefer

W pierwszym odruchu wyciągnęła rękę po papierosa, lecz powstrzymała się w ostatnim momencie. Założyła włosy za ucho, by usprawiedliwić jakoś gest ręki.
-Nie palę.-wyjaśniła po chwili.

Drake

- No jak chcesz.- odparł, chowając niedbale paczkę spowrotem do kieszeni. Zapalił wybranego papierosa, o czym zaciągnął. xd

Yennefer

Spojrzała na niego ze źle skrywaną irytacją. Odwróciła wzrok, uparcie wbijając go w jakiś sobie tylko znany punkt w oddali.

Drake

Wypuścił powoli dym z ust. Co prawda, to prawda dla niego palenie to nic złego, wręcz przeciwnie. Po chwili wepchnął peta w ziemie.

Yennefer

Gdy poczuła dym, z trudem tylko powstrzymała się przed rzuceniem w kąt wszelkich reguł. Z ulgą powitała zgaszenie przez niego papierosa.
-Czym się zajmujesz?-rzuciła zdawkowo, ot tak, by odwrócić swoją uwagę od nieprzyjemnych myśli.

Drake

- Niczym.- odparł krótko.- Jeżeli chodzi o pracę to bnarazie nie pracuję, bo .. po co.- dodał, po chwili kierując wzrok na dziewczynę.- A Ty?- zapytał po chwili.

Yennefer

Pokręciła głową.
-Nie mówię o pracy. Chodziło mi raczej o pasje, zainteresowania.-wyjaśniła zwracając na niego wzrok.

Drake

- Mhm.-mruknął.- No to wtedy gitara.- odpowiedział.- Lubię czasem pograć.- dodał.

Yennefer

-Naprawdę?-ożywiła się nieco.
-Odnoszę wrażenie, że gitara stała się ostatnio bardzo popularnym instrumentem. A na jakiej grasz? Klasyczna, akustyczna?-zaczęła go wypytywać.

Drake

- Klasyczna.- powiedziała, spoglądając co chwila na nią.- Próbowałem kiedyś innymi, ale klasyczne najlepiej mi odpowiadają.- dodał.- A Ty, też na czymś grasz?- zapytał.

Yennefer

Pokiwała głową.
-Na perkusji. Gram od...-zawahała się, licząc coś w myślach.-No, w każdym razie długo. Zaczęłam się uczyć gdy perkusja znajomych była u nas przez kilka dni a potem...No cóż, stwierdziłam, że muszę mieć swoją.-dokończyła z uśmiechem.

Drake

Usmiechnął się do niej kątem ust.- Tez fajnie.- powiedział.- Pokażesz mi kiedyś?- zapytał, być może dlatego, że cos zdołało go zainteresować.

Yennefer

Zawahała się, lecz na krótko.
-Jasne, kiedy tylko chcesz.-odpowiedziała swobodnie. Odchyliła się do tyłu, kładąc plecy na szynach.

Sam · Gość

Szła środkiem torów, śpiewała sobie: [link widoczny dla zalogowanych] Przystanęła, usiadła na zwalonym drzewie.

Drake

Odwrócił glowę w jej stronie, po czym jedynie skinął. Popatrzył chwilę na nią, później wrócił do poprzedniej pozycji.- A rodzine masz? Znaczy tu, masz?- zapytał.