Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:46, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Przepraszam - odpowiedział, z wielkim trudem powstrzymując śmiech. Szkoda, że Yadis nie widziała swojej miny. - Nie mogłem się powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:53, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Złapałam się za głowę i roześmiałam się.
- Teraz wiem, że nie będę już straszyć ludzi. Za żadne skarby - rozejrzałam się dookoła po czym spojrzałam na Steve'a żałośnie - Wydostań mnie stąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:57, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Jak ty tu w ogóle trafiłaś? - zapytał. Nawet on nie lubił kręcić się w okolicy torów o tak późnej porze. Było tu zbyt nieprzyjemnie. Dodał, ruszając przed siebie. - Chodź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:01, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Szybko podążyłam za nim i złapałam go za rękę.
- Chyba nie sądzisz, że przyszłam tu celowo. Zwyczajnie zabłądziłam, a że zamyśliłam się dość mocno, to dopiero w połowie drogi zorientowałam się gdzie jestem. Zaszłam tak daleko, że nie było sensu się wracać. Gdyby nie Ty, podejrzewam, że jeszcze długo bym tu błądziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 2:06, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Westchnął ciężko. Yadis taka nierozsądna? Świat oszalał! - Przynajmniej masz teraz nauczkę, że gdy idzie się ulicą, to się nie odpływa myślami. Teraz tylko zabłądziłaś, a co by było, gdybyś przypadkiem weszła na ulicę? I potrąciłby cię samochód, hm? - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Steve dnia Czw 21:32, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:55, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie wydaje mi się bym była, na tyle nierozsądna. Albo zamyślona. Pędzący samochód z pewnością bym usłyszała - zatrzymałam się i uśmiechnęłam się do niego - Co Ty byś beze mnie zrobił ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:59, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Również przystanął. Zaśmiał się cicho. - Zginąłbym marnie - powiedział. Aż bał się pomyśleć, co by było, gdyby nie poznał Yadis - skończyłoby się pewnie tak, jak przed przyjazdem do Palm Beach. Albo i gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Steve dnia Pią 0:01, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:16, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Musimy kiedyś zamienić się rolami i Ty poopiekujesz się mną. Apeluję o urlop - odpowiedziałam ze śmiechem i tym samym momencie przypomniałam sobie, jak Steve naprawiał mój komputer, albo jak niósł mnie ze skręconą kostką przez pół Palm Beach. Przyciągnęłam go do siebie i przytuliłam mocniej. Nagle zdałam sobie sprawę, że nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:27, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się. - Urlop przy mnie? To chyba niemożliwe - powiedział. Objął ją i mocno przytulił, jakby nie chciał jej już nigdy wypuścić z ramion. Przypomniał sobie, że chyba nigdy wcześniej tego nie robił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:40, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mile zaskoczona tym przypływem czułości z jego strony, oparłam się o niego i przymknęłam oczy. Nie zracałam nawet uwagi na chłodne podmuchy wiatru, które pod wieczór, stawały się coraz silniejsze. Po chwili zaczęło kropić.
- Z chęcią stałabym tak całą wieczność, ale podejrzewam, że za chwilę będziemy cali mokrzy - powiedziałam nawet na milimetr nie podnosząc powieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:48, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Co z tego? - spytał, nie ruszając się z miejsca. Dodał po chwili. - Chyba, że bardzo ci to przeszkadza. Jeśli tak, to nie czekajmy dłużej i chodźmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:55, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Chyba masz rację. Stanie w deszczu z ukochaną osobą jest bardzo romantyczne - powiedziałam i po chwili usłyszałam grzmot. Policzyłam sekundy. Był daleko - Albo jak wolisz w burzy. Mnie jest wygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:57, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Nieduży deszcz i burza to zupełnie coś innego - powiedział i poluzował uścisk. - Lepiej chodźmy. Przeziębienie już nie będzie takie romantyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yadis
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:02, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Odsunęłam się lekko i spojrzałam na niego. Uśmiechnęłam się i przekrzywiłam lekko głowę. Steve był romantyczny. Od kiedy ? Zaśmiałam się, ciesząc się tą małą zmianą. Wpatrywałam się niego uparcie i nie ruszałam się z miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yadis dnia Pią 15:05, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marley
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:04, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wreszcie wolny! Tak ! Kierował się w stronę torów instynktownie - czuł tutaj bowiem najświeższe zapachy ludzi. Skradał się więc. Kiedy zauważył dwoje mrocznych ludzisków wskoczył w krzaki i tam się zaczaił. Po chwili z głośnym wyciem wyskoczył i stanął tuż obok nich, "kłaniając" się, kładąc przednie łapy na ziemi, a tylnymi nadal stojąc, i machał ogonem. Ziajał po długiej podróży, a w odstępach w ziajaniu szczekał zachęcając do zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|