Drzewa Kwitnących Wiśni

Evita

- Znałam, ale nie byłam z nim powiązana jakimiś więzami rodzinnymi. - mruknęła i zeszła z Kiary.

Kiara

- Przepraszam - jęknęła cicho i spojrzała na nią. - Wybaczysz za poruszenie tematu ? - zapytała cicho, spuszczając łeb.

Evita

- Kiara, o co ci chodzi ? - zapytała i spojrzała na nią jakby z oburzeniem. - Przecież wiesz, że Maniac'a nie darzyłam sympatią. - mruknęła, i w jednej chwili pomyślała o innych kotach.

Enrique · Gość

Popatrzyłem na dziewczyne , która właśnie przybiegła .
-Coś się stało ? - Zapytałem

Sophie

Wstała wnerwiona z ławki. Usiadła na jakimś starym, spróchniałym pniu. Owinęła się cieplej złocistym szalem. Przymknęła oczy i wsłuchiwała się w szum jeziora, które było niedaleko.

Alice

Przyszła lekko podskakując. Dojrzała swóją przyjaciółkę {?} Sophie, a że ta miała zamknięte oczy, przysiadła na skaru jej ławki, nie odzywając się.

Blackie

Przyszłą rozgladając się wokoło. Usiadła na jednej z ławek.

Sophie

Otworzyła oczy, podskoczyła lekko widząc Rosalie siedzącą obok niej.
-Rany, nie strasz mnie dziewczyno - wybuchnęła śmiechem.

Blackie

Ja?- zpaytała patrząc przenikliwym wzrokiem na dziewczynę. Sorki- uśmiechnęła się. Cześć w każdym razie. Jestem Blackie- przedstawiła się i wyciągnęła rękę na przywitanie.

Alice

- To było do mnie ! - krzykneła, przybliżając się do Soph i uśmiechając do nieznanej dziewczyny. - Nie miałam zamiaru Cię wystraszyc, ale tak słodko drzemałaś że nie miałam wystarczająco dużo silnej woli, aby Cię zbudzic. - powiedziała, uśmiechając się promiennie do dziewczyny.

Sophie

-Ja nie spałam, zamyśliłam się - sprostowała rozbawiona.

Alice

- A co Cię wprowadziło w takie zamyślenie ? - zapytała podekscytowana, niemal skacząc na ławce.

Yaba

Przytruchtałam do parku i położyłam się w cieniu, wywalając jęzor Wink

Nighty

Kotka przyszła spokojnym krokiem.Rozejrzała się.

Yaba

Od razu zauważyłam kota i skierowałam na niego swoją uwagę.