Drzewa Kwitnących Wiśni

Natalie

- Rozumiem. - odparła. - Mieszkasz z nią? - zapytała. Ugryzła się w język. - Przepraszam, nie musisz odpowiadać. - zrozumiała błąd, chyba zaczęła rozumieć.

Sue

- Nie, bo .. uciekłam.- przyznała, podsuwając kolana pod brodę. Zagryzła lekko wargę.

Natalie

- Też bym uciekła, nie przejmuj się. Na pewno będzie ci tu dobrze i spotkasz dużo fajnych osób, mówię ci. - powiedziała cicho.

Sue

- Tak, tylko mam 8 lat.- wytłumaczyła, patrząc na innych ludzi w parku. Po chwili kątem oka obserwołała Natalie.

Natalie

- Musisz być bardzo samodzielna. - odparła. - Podziwiam cię. - stwierdziła. - Dasz sobie radę, na pewno wiele osób ci w tym pomoże. xd

Sue

- Mhm.- mruknęła, kiwając lekko głową.- Ile masz lat?- zapytała patrząc na nią.

Natalie

- Dzisiaj kończę 19. - odparła dość ponuro. - Jeszcze kilka i będę starą jędzą. - stwierdziła. Teatralnie westchnęła.

Sue

- Nie-e. Jestes jeszcze młoda. Pani Ania ma 40.- stwierdziła podnosząc lekko kącik wąskich ust.

Natalie

- Jeszcze tak. - odparła z lekkim uśmiechem. - Nie wiem, czy ci ktoś mówił, że jesteś mądra jak na swój wiek. Nawet bardzo.

Sue

- Kiedys mi mówili, że jestem mądra. Podobno dlatego, że musiałam sobie sama radzić.- przyznała.

Natalie

- Nie wiem, dlaczego, ale jesteś. - odparła z uśmiechem. - Zresztą nie tylko mądra. - stwierdziła. - Rezolutna też ;3

Sue

- A co to znaczy?- zapytała, patrząc na nią uwaznie. Chciała dowiedziec się owego znaczenia słowa 'rezolutna'.

Natalie

- To trudne do zinterpretowania. Trochę podobne do mądrości. - odparła lekko zakłopotana. - Nie umiem tego określić.

Sue

- Yhym, kiedyś się dowiem.- zapewniła, uśmeichając się lekko, podnosząc kacik ust.

Natalie

- Na pewno tak. - odparła cicho. Uważny obserwator mógłby zauważyć, że przez chwilę w oku dziewczyny błysnęła łza.