Nowy park

Petr

Z powrotem włączył muzykę.
- "Że też im wszystkim gdzieś się spieszy..." - pomyślał.

Kama

Przyszła pewnym krokiem do parku.Rozajrzała się i z nudów wdrapała się na drzewo.

Dia

Szczeknęła na chłopaka po czym próbując mu podać łape oparła ją o jego kolano zostawiając tym sposobem wielki odcisk łapy na jego spodniach

Evita

Zerknęła na suczkę z drzewa, była nadal bardzo zła po tym, jak suczka uderzyła ją łapą, knuła plan. - Lizuska, głupia krowa. - myślała. Syknęła na nią z drzewa po czym zwinęła się w kłębek.

Kizia

Wdrapała się po cichu na drzewo, podeszła do Evity i krzyknęła jej do ucha
-Nie spać! Piękny dzień, szkoda go marnować - Zaśmiała się

Evita

Wybudzone z drzemki aż podskoczyła. - Byłabyś łaskawa nie krzyczeć mi do ucha ? - fuknęła zirytowana.

Kizia

-Przepraszam - Na pysku miała szczery uśmiech. - Już oddalam się od Ciebie abyś mogła pogrążyć się we śnie w ciszy i spokooju - Powiedziała z żartem

Evita

- Jeśli już mnie obudziłaś, to zostań. Przecież ten park jest dla wszystkich. - powiedziała i usiadła na gałęzi przyglądając sie nowo przybytej kotce.

Kizia

- No dobrze. Jak chcesz - Przybliżyła się do kotki - Więc Ty jesteś Evita. Hmm... - Zamyśliła się na chwilę, wyostrzyła pazurki na gałęzi i powiedziała - Chyba nie lubisz tej suczki, co? Jest taka wielka...

Evita

- Skąd wiesz jak mam na imię ? - zapytała robiąc przy tym dziwną minę. - Nie lubię. Robi z siebie damę ze spalonego teatru, pf. - z głosu dało się słyszeć syczenie.

Kizia

- Skąd znam Twoje imię? Byłaś niedawno na plaży i mówiłaś. - Pokiwała lekko głową - A co do tej suki to rzeczywiście wygląda na niesympatyczną. Tak sądzę bo jeszcze nie znam jej osobiście i nie mam zamiaru się do niej zbliżać. - Po jej ciele przeszły lekkie dreszcze - A jak mija Ci dzionek? - Powiedziała z ciekawością i przekrzywiła łepek.

Evita

Uśmiechnęła się lekko. - Jak widać, spędzam go na leniuchowaniu. - wyszczerzyła się. - A jak tobie ? - zapytała.

Kizia

- Bardzo dobrze. Szaleństwa i szaleństwa. Aż muszę znaleźć sobie miły kącik do spania bo mi pani gdzieś uciekła... Tak myślę, że pomrucze takiej jednej dziewczynie, przymile się i załatwione - Uśmiechnęła się -Spadam, nowych ludzi przybyło. Ciekawe czy mają pełną lodówke - Wyszczerzyła się

Westi · Gość

Wbiegła przez bramę do parku.Rozejrzała się za Kretką i Tiną.

Tina · Gość

Weszłam z Kretką do parku