Nowy park

Richard · Gość

Przyszedł z Pointą u boku. Bezcelu włóczył się tu i tam aż w końcu padł bezwładnie na ławkę. Głaskając sukę, patrzył w jej oczy uśmiechając się.

Pointa · Gość

Usiadła przed nim.W końcu położyła mu jedną,ciężką i owłosioną łapę na kolanie.

Rachel

Przyszła do parku rozglądając się na boki. Delikatnie szurała butami o ziemię, leniwie podnosząc nogi. W końcu usiadła na ławce.

Richard · Gość

Kątem oka spojrzał na dziewczynę. Uśmiechnął się trochę do siebie, trochę do niej. Wyciągnął jakiegoś batonika z kieszeni, otworzył i ułamał kawałek. - Chcesz? - spytał suki, podsuwając jej kawałek pod nos.

Pointa · Gość

Czekolada *_*
Wzięła delikatnie kawałek do pyska po czym pogryzła i połknęła.

Richard · Gość

Wyciągnął całego `Marsa` z opakowania chowając papierek do kieszeni. Dał batonika Poincie zostawiając sobie mały kawałek. Zjadł i zaczął głaskać psaa.

Pointa · Gość

Spojrzała zaciekawiona na chłopaka.Zjadła batona bo była trochę głodna.
Położyła łeb na jego kolanach czekając na swojego właściciela z nastawionymi uszami.Nie wiedziała do końca,czy jest jej prawdziwym właścicielem,ale została jej tylko nadzieja.

Rachel

Spojrzała na chłopaka, przez chwilę odrywając swój wzrok od jakże ciekawego nieba. Pomachała mu niepewnie ręką. Po chwili wbiła wzrok w lekko pognieciną kartkę, która dotychczas spoczywała w jej kieszeni. Rozwinęła ją, i położyła na okładce jakiegoś czasopisma, zostawionego przez poprzedniego siedzącego. Gazetę wraz z kartką położyła sobie na kolanie, jeszcze raz prostując ją przeciągnięciem ręki. Wyciągnęła długopic, i zaczęła coś dopisywać.

Pointa · Gość

Oderwała chwilowo wzrok od alejki słysząc długopis,czasem aż nad wrażliwy był ten jej słuch.Patrzyła się na nią.

Richard · Gość

Odmachał dziewczynie. Spojrzał na suczkę. - Fajnaś ty... - wyszczerzył się głaszcząc ją po łbie. Spojrzał ponownie na dziewczynę.

Pointa · Gość

Dla Pointy Richard był już jej bliskim przyjacielem,nie wiele osób zrobiło tyle dla niej,chodź wydaje się to codzienną rutyną.

Masell · Gość

Przechodził akurat przez park,kiedy ujrzał Richarda,usiadł obok niego na ławce.
-Można?-spytał.
-Ładnego masz psa-dodał patrząc na owcę.

Rachel

Przyłożyła końcówkę długopisu do ust. Zamyśliła się na chwilkę. - Znowu to samo.. - mruknęła prawie niedosłyszalnie, nerwowo zamazując wcześniej napisany tekst. Spojrzała kątem oka na chłopaka, siedzącego o pare ławek dalej.

Pablo

Przyjechał do parku na desce. Zeskoczył z desk i usiadł gdzieś na ławce. Rozejrzał się i zobaczył dziewczyne. Podszedł do niej - Hej. Nie przeszkadzam? - spytał i się uśmiechnął

Westi · Gość

Po poszukiwaniach wreszcie go znalazła.Wbiegła do parku i ogarnęła ją nieograniczona radość,skakała mu na około nóg piszcząc przeraźliwie i szczekając.