Park

Samira Allen

Ugięła się lekko w bok, mrucząc coś pod nosem. Zabrała mu paczkę papierosów.
-To już druga - oznajmiła, wkładając ją do kieszeni bluzy. Przynajmniej na fajkach oszczędzała.

Jesse

- dawaj. - powiedział i zaczął grzebać jej w kieszeniach, wyjął paczkę i zeskoczył z ławki. Zapalił. Od razu mu ulżyło.

lol xd

Samira Allen

-Ty zboczeńcu - burknęła i spojrzała na papierosa w jego ustach. A co będzie gorsza, miała swoje Black Devile nie musi żebrać od brata. Tak więc wyciągnęła czarną paczkę papierosów i zaczęła po kieszeniach szukać zapalniczki, zaklęła pod nosem. Czyżby kolejną zgubiła?

Jesse

Widząc marne poszukiwania siostry, rzucił jej zapalniczkę.
- ulżyj sobie. - powiedział i puścił jej oczko. Wciągnął sobie trochę i wypuścił nosem. Od razu lepiej. Popatrzył na Petera, potem na nową dziewczynę.
- znowu się jakaś przypałętała. - fuknął do siostry, wskazując wzrokiem M.

Samira Allen

Włożyła do ust brązowego papierosa, a raczej coś w rodzaju cygaretki. Odpaliła go, zaciągając się. Po chwili wypuściła dym nosem i spojrzała na wskazaną przez Jessego dziewczynę. -Mógłbyś być trochę milszy - uśmiechnęła się ironicznie biorąc papierosa w palce.

Jesse

- i kto to mówi. - odpowiedział, przewracając oczami. Stał tak, przyglądając się dziewczynie przenikliwie.
- może być. - podsumował na koniec, wyrzucając peta. Przygniótł go brudnym adidasem i podniósł deskę. Założył na głowę kaptur. - zaraz wracam. - powiedział i podjechał do M.
- Jesse jestem. - przedstawił się na dzień dobry, przyglądając się dziewczynie od stóp do głów.

Samira Allen

Spojrzała za bratem.
-Kretyn - mruknęła niedosłyszalnie pod nosem i spojrzała na Petera.

Jesse

Schował ręce do kieszeni.
- to narazie. - odrzekł i pojechał do siostry. Usiadł na ławce. - coś małomówna jest. - powiedział do niej, śmiejąc się.

Samira Allen

-Bo nie dałeś jej szansy na odpowiedź - mruknęła i przeciągnęła się leniwie. Zaciągnęła się, mrużąc powieki. Uchyliła głowę w tył i wypuściła dym w górę, tworząc nierówne kółeczka.

Peter

Uśmiechnął się kątem ust, patrząc na obojga. Widać, że są rodzeństwem. Pokiwał głową z dezaprobatą.

Jesse

Podjechał do chłopaka. - Jesse jestem. - przedstawił się, trzymając ręce w kieszeni. - A to moja siostra - dodał, wskazując Samirę - ale wy się raczej już znacie. - powiedział, patrząc na Petera.

Peter

-Peter. Nie, nie sądzę, nigdy wcześniej jej nie widziałem. - uśmiechnął się, wskazując palcem na S. Podciągnął kolana pod brodę, kopiąc przy tym jakiś kamień w bok.

Samira Allen

Spojrzała na Petera, czy mówił o niej? Uniosła brwi i uśmiechnęła się kątem warg. Zgasiła papierosa na ławce.

Jesse

- Tak, na pewno. - potwierdził, wyszczerzając zęby. - może chodź na ławkę ? - zaproponował, patrząc cały czas kątem oka na siostrę.

Peter

Wzruszył ramionami, i podniósł się z ziemi. -Zaiste.