Park

Mishelle

Buuu.. No a teraz? - zapytała. Uśmiechnęła się lekko. Dopiero teraz zauważyła, że ma słuchawki na uszach. xd

Brayan

Nadal nic - powiedział kręcąc przecząco głową. Zachichotał i spojrzał przed siebie. Przełknął śline xd

Mishelle

Ciebie to wystraszyć się nie da... Ty jesteś złoo - powiedziała uśmiechając się kątem ust.

Brayan

Taaa. Jestem złO. Bój się - powiedział śmiejąc się. - łaaa - dodał i się wyszczerzył.

Mishelle

Aaa !! - krzyknęła i schowała się za ławką. Ukratkiem patrzyła na chłopaka.

Brayan

Zaśmiał się - nie no spoko - powiedział patrząc na nią. Uśmiechnął się do niej i pomachał głową

Mishelle

To jesteś dobro? - zapytała dziecięcym głosem. Spowrotem usiadła na ławce.

Brayan

Jestem złO - powiedział po chwili poważnie. - ale też i dobro - dodał i się wyszczerzył

Mishelle

Buu ! - krzyknęła i ponownie schowała się za ławką. Giń!

Brayan

Jeszcze woda święcona i krzyż - powiedział i oparł się o ławke. Zaśmiał się patrząc na nią

Mishelle

Będę Cię ganiać z czosnkiem - powiedziała spokojnie, normalnym głosem. Uśmiechnęła się.

Brayan

To ja Cię utopie w kanale - powiedział poważnie i się lekko uśmiechnął do dziewczyny

Mishelle

A ja Cię zadźgam łyżką - odpowiedziała siadając 'po turecku' za ławką na trawie.

Brayan

Spojrzał w niebo i chwile tak na nie patrzył. - Nie możesz - powiedział patrząc nadal w niebo - jak Ty byś wytrzymała beze mnie? - spytał i się wyszczerzył

Mishelle

Nie wiem. Tak czy siak jakoś przeżyję powiedziała i pokazała mu język.