Park

Brayan

Fajne? Niee - powiedział kręcąc przecząco głową. Wytknął jej język i się uśmiechnął

Mishelle

Tak. powiedziała. Patrz na moje.. - dodała patrząc z obrzydzeniem na swoje włosy.

Brayan

No właśnie fajne. Bardzo fajne.. - powiedział z lekkim usmiechem patrząc na jej włosy

Mishelle

Właśnie nie. Muszę je myć co 2 dni, bo się przetłuszczają - odpowiedziała patrząc na ławkę na przeciwko. A tak poza tym, czemu gadamy o włosach? - zapytała lekko zdziwiona.

Brayan

Nie wiem - zaśmiał się. Spojrzał na nią, a potem na niebo. Zaśmiał się cicho i położył rękę na ławce

Mishelle

E, masz tu rodzinę? - walnęła. Ale przecież to norma, że ona takie pytania zadaje.

Brayan

Nie - powiedział po chwili. - a Ty? - spytał po chwili i się spojrzał w niebo. Dość często patrzył w nie

Mishelle

Niee - odpowiedziała. Zauważyła, że B patrzy w niebo. Uu.. podoba Ci się niebo? - powiedziała jak jakaś 12 latka. ;p

Brayan

Właśnie nie - powiedział - patrze się na niebo tak jakoś. Dla zabicia czasu - dodał po chwili

Mishelle

Wiedziałam! - krzyknęła patrząc na niego. Nudno Ci ze mną.. - powiedziała o wiele ciszej.

Brayan

Nie no co Ty - powiedział i się zaśmiał. - mam się cały czas na Ciebie patrzeć? - spytał po chwili z wyszczerzem

Mishelle

Niee powiedziała cwano się uśmiechając. Berek! - krzyknęła i go dotknęła. Wstała i pobiegła przed siebie.

Brayan

Szybko wstał i zaczął ją gonić. Zaśmiał się i prawie już ją dogonił. Wyciągnął rękę i końcówką palców dotknął dziewczyne - teraz Ty - krzyknął i wycofał

Mishelle

A ponoć byłam w gimnazjum najszybsza - powiedziała. No, uciekaj dodała.

Brayan

No goń mnie - zaśmiał się i zwolnił swój wolny bieg xd. Uśmiechnał się do niej i dalej biegł