Park

Kiara

Garo, zostałaś zaryglowana i zabrana przez straż miejską. Znikasz ze wszystkich tematów w jakich byłaś.

Shade

Stanęła na trzęsących się łapach po czym nie oglądajac się na innych ''doturlała się'' przed siebe.

Nicol

Otrząsnęła się i spojrzała na odchodzącą Shade. Chciała ją zawołac, obejrzeć, lecz pomyślała, że lepiej będzie, gdy pies zostanie sam, w końcu przeszedł ciężką walkę
- Idź i wypocznij wielka mała psino. Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś się zobaczymy - powiedziała za odchodzącą Shade i odeszła w swoją stronę.

Nathan.

Wszedł wolnym krokiem kopiąc kamień. Rozejrzał się uważnie. Usiadł na całej długości ławki. Patrzył w niebo.

Angela

Weszła powoli rozglądając się. Poprawiła ruchem ręki włosy po czym spostrzegła chłopaka siedzącego na ławce. zazwyczaj nie była zbyt rozmowna lecz usiadła obok niego po czym z nutką niepewności w głosie przywitała się - Hej -

Nathan.

Spojrzał na dziewczynę i przyciągnął nogi do siebie. Hej - odpowiedział. Uśmiechnął się kątem ust.

Angela

-Angela jestem - uśmiechnęła się jakby próbując rozwinąć rozmowę choć chyba nie była pewna czy dobrze robi. Również się lekko uśmiechnęła.

Nathan.

Nathan - odpowiedział krótko. Oparł się o oparcie ławki.

Angela

Przytaknęła krótko. Widać nie miała o czym gadać. Rozejrzała się po czym ledwo dosłyszalnie westchnęła. Założyła nogę na nogę i siedziała w milczeniu.

Nathan.

Dziewczyna nie jest gadatliwa? Widać. Nie lubił ciszy, milczenia. Długo tu jesteś? - zapytał.

Angela

-No już jakiś czas, ale ty mi wyglądasz na nowego - powiedziała uśmiechając się. Odgarnęła dłonią włosy z oczu patrząc na niego.

toy

przyszedł, zobaczył angele i Nathan-a. Hej -powiedział krótko po czym zaczął sie rozgrzewać do biegu.

Veronica

Między drzewami ukazała się postać dość wysokiej dziewczyny.
Usiadła na jednej z wolnych ławek i zaczęła przyglądać się reszcie zgromadzonych.
Cześć- rzuciła w końcu, nie oczekując odpowiedzi, choć kto wiek. Uśmiechnęła się delikatnie do siebie i spojrzała na niebo.

toy

przysiadł się do niej i spytał z uśmiechem cześć jestem Troy, biegasz??

Angela

Odwróciła się na moment w stronę dziewczyny i chłopaka przesyłając im miłe spojrzenie. Spojrzała na chwilę w niebo po czym wróciła wzrokiem na siedzącego obok N.