Park

Natalie

Natalie ruszyła truchtem w stronę drzewa. W końcu dotarły w tym samym czasie. xd Zerknęła na dziewczynę obok i zwinnie wspięła się na dobrą gałąź, zostawiając obok siebie miejsce. Usiadła na niej.

Harumi · Gość

Dłońmi złapała się za gałąź i pociągnęła na rękach swój ciężar. Po chwili usiadła, zwieszając szczupłe nogi. Spojrzała w dół, nie dzieliła ją jakaś znacząca wysokość. Góra pół metra. Uśmiechnęła się mimowolnie.
Wyciągnęła paczkę gum i podsunęła je dziewczynie.
-Masz ochotę? - zapytała spokojnie w tym momencie wkładając sobie do ust balonówkę o smaku jabłkowym.

Natalie

- Jasne, dzięki. - odparła, częstując się gumą. Uśmiechnęła się do dziewczyny. - Wydaje mi się, że jesteś nowa. - stwierdziła, próbując sobie ją przypomnieć.

Harumi · Gość

Harumi włożyła sobie do ust jeszcze dwie gumy.
-Nowa, nowa. - przytaknęła, żując balonówki w ustach. Po chwili już zrobiła okazałego balona w kolorze jaskrawej zieleni i zezowała na niego, uśmiechając się kącikami warg.
Po chwili balon w całości wrócił do jej ust, gdzie pęknął bezgłośnie.
-Wprowadziłam się dwa dni temu. - sprostowała spokojnie.

Natalie

- Zdążyłaś kogoś poznać? - spytała po chwili, pomyślała jednak, że pewnie nie jest pierwszą znajomą dziewczyny. Popatrzyła w dół i zerknęła ponownie na gałąź, na której siedziały.

Harumi · Gość

Kiwnęła głową.
-W sumie tak...- podrapała się po karku. -... dwie osoby. - sprostowała, uśmiechając się przyjaźnie.
-No i teraz ty. - dodała, przy okazji dźgając zaczepnie dziewczynę łokciem w bok.
-Ale za to ty mieszkasz tutaj długo, prawda? - zapytała, a raczej stwierdziła spoglądając na nią kątem oka.

Natalie

- Niecałe dwa lata. - odparła po krótkim namyśle. - Na początku jednak często wyjeżdżałam. - dodała. Zerknęła w bok, po czym ponownie na dziewczynę, obdarzając ją uśmiechem.

Harumi · Gość

-Wyjeżdżałaś? - powtórzyła zaciekawiona, przyglądając się jej bez ogródek.
-Zwiedzałaś czy odwiedzałaś ludzi? A może to i to?- po chwili obrzuciła ją potokiem pytań. Sama uwielbiała podróże i miała nadzieje, że właśnie spotkała osobę, która również darzyła sympatiom zwiedzanie i poznawanie nowych kultur czy miejsc.
Machnęła nogami z braku innego zajęcia. Szum liści działał na nią kojąco, przez co rozleniwiła się nieco.

Natalie

- Zgadłaś, to i to. Byłam w naprawdę wielu miejscach, ale zawsze wracałam. Teraz różne sprawy mnie tu trzymają, przywykłam zresztą do tego miejsca, więc rzadko wyjeżdżam. Chociaż na za jakiś czas planuję kolejną podróż, tym razem dłuższą.

Harumi · Gość

-Gdzie? - zapytała, a z jej głosu nie sposób było nie wyczytać ciekawości. Odgarnęła kosmyki włosów za uszy, wyczekując na pełną szczegółów odpowiedź.
-Sama też uwielbiam podróżować. Szczególnie do Japoni. Ludzie są tam naprawdę niesamowici, a ich kultura i nawyki godne podziwu. - powiedziała od tak, żeby nakręcić nieco rozmowę.

Natalie

- W Japonii też byłam. - odparła po chwili. - Poznałam wielu ciekawych ludzi i ich kulturę. Pojechałam też do Afryki i Australii, parokrotnie wracałam w ulubione miejsca. Wszędzie było świetnie, jednak zawsze wracałam. - odparła w miarę wyczerpująco xd. - Teraz chciałabym jechać do Kenii, czy coś, tam nie byłam. Jednak najbardziej ze wszystkich miejsc, w których byłam, lubię Tunezję. - stwierdziła w końcu.

Harumi · Gość

-Tunezja...- powtórzyła pod nosem. - Jak dla mnie zbyt oblegane miejsce przez turystów. - uśmiechnęła się przyjaźnie.
-Afryka... też mam dobre wspomnienia, jednak starałam się odwiedzić zakątki mniej uczęszczane. I prawdę mówiąc to właśnie ludzie, żyjący w całkiem innym, wykreowanym przez siebie świecie zapadli mi w pamięć. Aż ciężko dopuścić do siebie myśl, że prócz nas dalej na tym świecie żyją Afrykanie, którzy nie uznają sprzętów elektrycznych, a do szczęścia potrzebna jest im kiepska chata i zwierzęta. - przerwała, żeby zaczerpnąć powietrza. - Jeżeli lubisz podobne klimaty, jestem pewna, że spodoba Ci się Somalia. Ale nie mówię tutaj o samym mieście, a o pustyni i mieszkających na niej Nomadach. To dopiero ludzie godni podziwu. Pierwszy raz widziałam społeczeństwo tak czułe na naturę. Tam to na wagę złota są wielbłądy, ale nie do transporty, a dla mleka. Gdyby mogli, nie zabiliby żadnego zwierzaka na mięso. Pozwoliłam sobie poobserwować ich codzienny tryb życia. Już młode dziewczyny, znacznie młodsze od nas wyruszając w poszukiwaniu wody z całym stadem swoich owiec. Nie mogłam się nadziwić ich zdolnościom i wytrwałości. - zerknęła na brunetkę, żeby zorientować się czy nie zanudziła swojej towarzyszki. Kąciki jej warg drgnęły zauważalnie.

Natalie

Uśmiechnęła się, słysząc opowiadanie. - Kurczę, tam to dopiero musi być fajnie. - powiedziała cicho z zachwytem. Spojrzała na rozmówczynię. - Byłaś tam kiedyś? - zapytała z zaciekawieniem, chcąc dowiedzieć się więcej o tym miejscu. Wyprostowała się i nadstawiła uszu, chcąc wyłapać odpowiedź. Wpatrywała się uporczywie w dziewczynę, jakby chciała spijać jej słowa z warg.

Harumi · Gość

-Byłam, byłam. Nie na długo, niestety całe te rodziny przenosiły się dość często w poszukiwaniu nowych miejsc ze sporą ilością wody dla stada jak i samych siebie, jeżeli można oczekiwać czegoś takiego na pustyni. Nie chciałam tak naprawdę się narzucać, a i mój organizm wołał już na pomoc przez te upały. - pokiwała głową z uśmiechem.
-No i drugą sprawą były koszty, nie mogłam sobie pozwolić na zbyt długi pobyt. - wyprostowała nogi i spojrzała na czubki swoich butów.
-Jednak moim zdaniem zobaczyłam zdecydowanie za dużo. W tamtych regionach obowiązkiem jest obrzezanie młodych dziewczyn. Mężczyznom zależy na pewności, że ich przyszłe żony nie uprawiały seksu przed ślubem i z tego względu zszywa się je, powiedzmy sobie szczerze - dość wąsko. Bolesny obrzęd, w dodatku bardzo ryzykowny. Kiedy rozmawiałam o tym z moim znajomym, który uwielbiał te okolice przyznał, że wiele młodych dziewczyn umiera na skutek zakażenia rany. W dodatku dziewczynki są nieświadome co je czeka, a niesamowite chętne tylko dlatego, że rodzice upierają się, mówiąc, że tym samym wkroczą w dorosłość, a bliscy będą je szanować, zaś młodsze koleżanki podziwiać. - westchnęła. - Jak dla mnie to chore, tym bardziej, że cały zabieg przeprowadzany jest czymś naostrzonym, czasami w najlepszym wypadku nieoczyszczonymi żyletkami. - wzdrygnęła się na samą myśl o tym i uśmiechnęła nieco blado. Wbiła wzrok w dziewczynę. - Jednak naprawdę warto odwiedzić tamte regiony.

Natalie

Zorientowała się z opóźnieniem, że siedzi z otwartymi ustami, więc czym prędzej je zamknęła. - Żyć bym tam nie chciała. - stwierdziła po chwili. - Chociaż pojechać owszem. Mimo wszystko.