Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evita
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:48, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Odwróciła łeb by zobaczyć, czy kot nadal tam siedzi, siedział i napewno widział to, jak się odwróciła. - Szlag. Jak zawsze wszystko psuje. - mruknęła do siebie, zwinęła się w kłębek chowając łapki i ogon, zmrużyła ponownie oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:51, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy kotka się obróciła, spojrzał z nadzieją i podniósł się. W końcu nie wytrzymał i wbiegł na drzewo, patrząc tęsknie na Evitę. - Słuchaj, jeśli cię denerwuję, mogę odejść, ale ja cię nadal kocham. - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evita
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:53, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Otworzyła oczy, odwróciła się w jego stronę. - Nie denerwujesz mnie. - odpowiedziała mu nieco spokojniej. Przełknęła śline. Czuła, jakby w gardle miała jakieś odłamki szkła, które nie pozwalają jej mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:57, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- W takim raize mogę zostać, jeśli chcesz. - odparł. Zerknął na swoje łapy, nie bardzo wiedział, co powiedzieć, a nie chciał palnąć głupoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evita
Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:58, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- To zostań. - mruknęła machając ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:06, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Z przyjemnością. - odparł. Zmrużył powieki i zastrzygł uszami. Dziwił się, że Evita najpierw wyraźnie okazywała zirytowanie, a teraz nie chce, żeby szedł. Westchnął cicho. Zaczął sobie wyobrażać napad na jakiegoś psa =d.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salwar
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:14, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mały kot przyszedł i się rozejrzał. Tutaj go jeszcze nie było. Wgle nigdzie nie był ale to można ominąć. Rozejrzał się po mijscu gdzie się właśnie znajdował z lekkim uśmiechem na pyszczku. Zaczął spacerować. Patrzył na wszystko z widocznym zainteresowaniem. Przeszedł koło drzewa gdzie siedziała mamcia z papciem. Nawet ich nie zauważył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:16, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na kota. Kojarzył mu się z kimś. - Zaczekaj! - powiedział do małego i zeskoczył do niego. - Jesteś Salwar?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salwar
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:19, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
odskoczył od kota - nie strasz! - krzyknął i podszedł do niego. - tak. Tak mnie zwą. - powiedział po chwili i spojrzał na kota. Po chwili zrobił wielkie oczy. To jego ojciec? Nie... Napewno nie.. Widział ojca..kiedyś go wogóle widział? Nie wie sam - papcio? - spytał dalej z wielkimi oczami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:22, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, to ja. - uśmiechnął się szeroko i szturchnął syna łapką. - Kolorek to chyba po tatusiu masz. - stwierdził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salwar
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:24, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzył się na niego przez chwile - i gdzie Ty byłeś? Ja sam taki po wszytkich śmieciach chodziłem! Całkiem sam - krzyknął i się wyszczerzył - a gdzie mamusia? - spytał po chwili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:29, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Mamusia na górze. - odparł. - A ja byłem wywieziony przez mleczarza, a później walczyłem z paczką, żebyście Wy mogli żyć w spokoju. - wyszczerzył się. - Chcesz iść ze mną do mamy? - spytał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salwar
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:33, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mleczasz powiadasz - powiedział - a do mamci bardzo chętnie - dodał i zaczął się wspinać po drzewie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zulus
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:35, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wskoczył na pień obok Salwara i chwycił go za kark w pysk, po czym zaniósł obok Evity i postawił. - Poznajesz? To Salwar. - uśmiechnął się do kotki. - Nasz syn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salwar
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:37, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To Wy już o mnie zapomnieć? - spytał Zulusa i spojrzał na Evite. - no to ja teraz wam dam popalić - dodał z wyszczerzem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|