Piękny, stary park...

Marcel

<wciągnął powietrze głęboko w nozdrza> Ale piękne aromaty... <nie mam na myśłi kocich fekali i moczu xP>

Saba

tak-powiedziała wąchając potajemnie go o.O

Nada

Łazi po drzewie bo nudnooo!!!

Lena

- Ale nudy ... <mruknęła>

Marcel

<uśmiechnął się i liznął ją w uszko> O, a jakie smaki ! xD <zachichotał> Wybacz, odbija mi x]

Immortal

<zeskoczyła z czubka drzewa rozpościerając łapy jak te wiewiórki co latają xD>
Dżeronimo !!!

Saba

nieszkodzi-zasmiała sie- to było bardzo przyjemne

Marcel

taaak ? <mina łobuza-zamachowca> xD <liznął ją raz jeszcze> x]

Immortal

<leciała w dół Cool

>

Lena

<Ślecziła wzrokiem lot Immie> - Też chce latać ... <macha łapami z nadzieją że to zadziała>

Saba

zaśmiała sie i też go lizła

Nada

Spojrzała na przelatującą o_O Immie
- Czy to ptak? Czy to samolot? Nie! To Imadło! Uciekać - zaśmiałą się dała nura pod ławke:D

Immortal

<wciąż leciała z drzewa. Ziemia robiła się coraz większa...> xD

Marcel

<szturchnął ją łbem i przewrócił na grzbiet> Leżysz <powiedział z miną Nali z KL x] > <położył jej się na klacie.> Zastanawiam się... A nie ważne x]

Nada

Śledziła lot kotki
- Imadło, ja ci nie chce przeszkadzać - zaczęł - ale ZIEMIA - pisnęł i zaczęła się kulać ze smiechu