Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tornac
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:46, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Beastie spod przymrużonych powiek.
- Przecież wiem!- powiedział nie chcąc wyjść na głupka xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tervetuloa
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:21, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Biały, puszysty psiak wszedł na teren parku. Był dość mały i niezręczny. Spojrzał na psy i uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Celeste
Gość
|
Wysłany: Sob 21:28, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się cicho patrząc na kota. On chyba jest na coś chory. Pomyślała. Nie skomentowała tego na głos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kim
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 2266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:57, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszła szurając butami o piasek. Mruknęła coś pod nosem.. Usiadła w poprzek ławki, kładąc nogi na poręcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immortal
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 1240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- To nie włosy - Immie przewróciła oczyma. Zero wyobraźni ma to nowe pokolenie XDDDD
- To nie futro. To są gąsienice ! Ogo... Tfu! Gałązkę mi zainfekowało jakieś robactwo - dodała płaczliwie szczerząc się do psiaków. Stwierdziła, że byłaby skłonna je nawet polubić. Nie mieli zadatków na Sarę... No, przynajmniej na razie nie xD Rzuciła pączkiem w głowę Kim.
- Za moje dzieciaki - burknęła xddd
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Immortal dnia Pon 19:03, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ki
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:10, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Weszła do parku rozglądając się z zaciekawieniem. Tym razem już nigdzie nie było błota, wszystko powoli zaczynało budzić się z zimowego snu. Lucy zaczaiła się na jakiegoś małego ptaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carm.
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mózgu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:11, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wbiegła rozżalona do parku. - Tfu. - wypluła z pyska kłaki jakiegoś zwierza. Wyszczerzyła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ki
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:27, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Na widok dużo większego od niej zwierza, na dodatek psa, aż podskoczyła. Momentalnie zapomniała o ptaku i czmychnęła za najbliższy krzak święcie przekonana, że nikt jej tam nie znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:52, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kot wszedł z dumnie uniesioną głową. A to psikus! Chciał być bohaterem i z tego lipa wyszła. Apropo lipy, mógłby wreszcie zacząć odróżniać jedno drzewo od drugiego. Ponoć listki mają inne. Zaczął rozglądać się za listkami. -A to chyba jeden gatunek drzewa, skoro wszystkie bezliściaste - przeszło mu przez mądrą głowę. Opadł na zadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ki
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:57, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Widok psa uruchomił jej czujność. Kiedy usłyszała jakieś ciche kroki rozejrzała się i zobaczyła burasa. Przyjrzała mu się.
- Eeee tam, tego to nie ma się co bać..." - pomyślała.
Niewielka gałązka leżącą w pobliżu momentalnie oderwała jej uwagę od kota. Rzuciła się na nią zapominając, że przecież się ukrywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:59, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na kotkę, która właśnie atakowała niewinną gałązkę i rzucił się na nią, przewracając na ziemię. Przeturlał się z rudzielcem kawałek i zerwał na cztery łapy. Wziął w zęby gałązkę i uciekł pośpiesznie na drzewo. -Biedactwo - mamrotał, głaszcząc łapą pokrzywdzony patyczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ki
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:05, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Hej, to moje! - wrzasnęła zrywając się na równe nogi. - Oddaj!
Pobiegła w miejsce, w którym, jak jej się wydawało, zniknął bury kot z JEJ gałązką. Minęło kilka chwil zanim zorientowała się, że ten siedzi na drzewie. Popatrzyła na niego rozzłoszczona i krzyknęła:
- Oddaj, bo tam do Ciebie pójdę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:07, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
-No to chodź - burknął spokojnie, chowając za siebie gałązkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ki
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:14, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak chcesz, szaraku! - prychnęła i skoczyła na drzewo. Dopiero gdy porządnie wbiła w korę pazurki dotarło do niej, że nigdy wcześniej się nie wspinała. Wahała się przez chwilkę, ale nie chciała ośmieszyć się przed tym kotem. Co to, to nie! Ruszyła przed siebie bardzo powoli. Kiedy udało jej się w końcu dotrzeć do gałęzi, na której siedział Pazur rzuciła się na niego zapominając o wysokości i jednocześnie krzycząc:
- Oddaj mi to!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:20, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pazur stracił równowagę i wrzasnął, spadając z rudą kotką na ziemie, którą oczywiście przygniótł swoim ciężarem. -Asz ty! - powiedział oburzony, zrywając się na równe łapy. - Zabiję, zagniotę, poćwiartuję, zjem i wyrzygam ! -mamrotał pod nosem, patrząc na Lucy zirytowanym wzrokiem. Kiedy wyciągnął za siebie patyczek, który dzielnie trzymał u swojego boku zorientował się, że ten przez upadek się złamał. -NJE! - jęknął, patrząc na swoją zdobycz. - Przecież to mój patyczek. Patyczek drzewa bezlistnego. Drzewa Pazika! Mojego drzewa! Njeeeee!- lamentował dalej, tupiąc łapkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|