Piękny, stary park...

Kama · Wysłany: Pią 20:46, 06 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo dobrze. Ja wcale nie będę rodzić . To jakaś pomyłka - powiedziała i modliła się by uwierzyli

Cocaine · Wysłany: Pią 20:47, 06 Mar 2009 Temat postu:

- Uh ... a niby skąd ona to wie? - spytała sama siebie nieco zdziwiona. Czyżby ona była jakaś wszechwiedzącą, ze wiedziała wszystko? xD

Natalie · Wysłany: Pią 20:50, 06 Mar 2009 Temat postu:

Tak, tak, pomyślała. Położyła kotkę. - Leż spokojnie. - mruknęła i zaczęła ją badać, raz po raz usuwając kleszcze. Założyła jej obrożę przeciw pchłom, bo trochę ich miała.

Kizia · Wysłany: Pią 20:51, 06 Mar 2009 Temat postu:

|Masz urodzić do 20! xD |

-Czujesz coś? Tylko się nie denerwuj! - przerażenie powracało. W końcu Kamcia miała zaraz urodzić.

Alfa · Wysłany: Pią 20:52, 06 Mar 2009 Temat postu:

Przypatrywałam się kotce, która rodzi. Obserwowałam ją bacznie próbując jej przekazać, że wszystko będzie dobrze.

Kama · Wysłany: Pią 20:52, 06 Mar 2009 Temat postu:

A to co?! - krzyknęła na widok obroży - A te kleszcze to prosze łagodniej wyjmować bo to boli - powiedziała już spokojniej - Kizia przetłumacz to na jej - dodała i sie zaśmiała

Kizia · Wysłany: Pią 20:53, 06 Mar 2009 Temat postu:

Zaczęła gestykulować. Wyglądało to dziwnie.
-Rozumiesz? - spytała powoli. - Chodzi mi o to żebyś nie robiła tego tak gwałtownie.

Natalie · Wysłany: Pią 20:53, 06 Mar 2009 Temat postu:

Maruda. - wyszczerzyła zęby, patrząc na skwaszoną minę kotki. Wyglądała zabawnie. Delikatnie pogładziła ją po brzuchu. - Przygotuj się. - cicho mruknęła, w skupieniu czekając na potrzebę interwencji.

/ nie może boleć, bo masz przeciwból. x] /

Kama · Wysłany: Pią 20:55, 06 Mar 2009 Temat postu:

/ Cicho xD /

I po co mi było pić?! - krzyknęła - I gdzie ten ojciec! - dodała zbulwersowana, że ojca nie ma xd

Cocaine · Wysłany: Pią 20:56, 06 Mar 2009 Temat postu:

Zerknęła na Kizię
- Nadawałabyś sie na tłumacza dla głuchoniemych - wyszczerzyłą się. Po chwili uśmieszek znikł z jej pyska. Łypnęła katem oka na Kamę.

Alfa · Wysłany: Pią 20:57, 06 Mar 2009 Temat postu:

Patrzyłam w dalszym ciągu na kotkę tak zestresowana, jakbym ja miała teraz za chwilę urodzić młode kociaki. - I jak idzie?-spytałam dziewczyny starając się gestykulować tak jak Kizia.

Kizia · Wysłany: Pią 20:59, 06 Mar 2009 Temat postu:

-Ty tak nie umisz. - wytknęła suczce jęzora i zaśmiała się. Była całkiem spokojna.

Natalie · Wysłany: Pią 21:02, 06 Mar 2009 Temat postu:

- Dobrze, już za... - spojrzała na zegarek. - Za chwilę. - uśmiechnęła się. - Wyluzujcie, to nie koniec świata - dodała, szczerząc zęby.

Alfa · Wysłany: Pią 21:04, 06 Mar 2009 Temat postu:

- Ha! I ja tak nie umiem!-zaśmiałam się złośliwie do Kizi.- No dobra, ale nie zamierzam się teraz kłócić o jakieś głupoty w końcu Twoja przyjaciółka- o ile się nie mylę, rodzi.

Kama · Wysłany: Pią 21:05, 06 Mar 2009 Temat postu:

To jest koniec normalnego życia - powiedziała i się zaczęła śmiać nie wiadomo dlaczego