Piękny, stary park...

Idalia · Wysłany: Śro 23:37, 11 Mar 2009 Temat postu:

W milczeniu oparła się o Petra, po czym straciła przytomność.

Petr · Wysłany: Śro 23:40, 11 Mar 2009 Temat postu:

Popatrzył na nieprzytomną Idalię z obrzydzeniem. Utrata przytomności wcale go nie zaskoczyła. Tak, tak, spędzając czas z nieobliczalną Idalią trzeba było przyzwyczaić się do takich sytuacji.
- W parku Cię nie zostawię... - mruknął. Podniósł dziewczynę i skierował się ku blokowiskom.

Rasel · Wysłany: Pią 18:13, 13 Mar 2009 Temat postu:

Ewelina · Wysłany: Pią 20:54, 13 Mar 2009 Temat postu:

Usiadła na ławce wbijając wzrok w drzewo znajdujące się niedaleko.
-Ta rozmowa jakoś nie za bardzo nam się układa. - powiedziała uśmiechając się do siebie kątem ust.

Alfa · Wysłany: Pią 20:59, 13 Mar 2009 Temat postu:

Położyłam się obok nóg Rasela. Ciągle patrzyłam na niego spode łba trochę rozdrażnionym wzrokiem. Po chwili głośno westchnęłam i przymknęłam oczy.

Ewelina · Wysłany: Wto 19:58, 17 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała wesołym wzrokiem na suczkę. Śmieszyła ją ta mała. Spojrzała jeszcze na Rasela po czym wbiła wzrok w niebo.

Yadis · Wysłany: Śro 21:16, 18 Mar 2009 Temat postu:

Przykuśtykałam o kulach do parku. Usiadłam na ławce, kule położyłam obok.

Steve · Wysłany: Czw 22:06, 19 Mar 2009 Temat postu:

Powoli szedł zabłoconą alejką z obrzydzeniem spoglądając na ślady błota na dopiero co wypastowanych glanach. W końcu usiadł na pierwszej lepszej ławce i ze swojego wyświechtanego plecaka wyciągnął książkę.

Noemi · Wysłany: Czw 22:09, 19 Mar 2009 Temat postu:

Noemi zjawiła się w parku, chodząc co raz między drzewami. Rozglądała się nieco zawiedzionym wzrokiem wokoło, od niechcenia ciągnąc swój czerwony plecak po ziemi. Przykucnęła przy pierwszym lepszym pniu i schowała twarz w dłonie, bełkocząc coś niezrozumiale.

Yadis · Wysłany: Czw 23:25, 19 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzałam w prawo i ujrzałam Steve'a. Siedział na ławce pogrążony w lekturze. Gdy go zobaczyłam uśmiechnęłam się lekko.

Steve · Wysłany: Czw 23:30, 19 Mar 2009 Temat postu:

Schował książkę do plecaka - zrobiło się zdecydowanie za ciemno na czytanie. Rozejrzał się i gdy zobaczył, że w parku zostało niewiele osób, wyłączył muzykę. Uwielbiał taką ciszę.

Yadis · Wysłany: Czw 23:32, 19 Mar 2009 Temat postu:

Wzięłam długi patyk i podpisałam się pięknie w kałuży błota. Zaczęłam cicho nucić.

Steve · Wysłany: Czw 23:39, 19 Mar 2009 Temat postu:

Westchnął cicho z niezadowoleniem gdy usłyszał jak ktoś nuci. Z powrotem włożył słuchawki do uszu i włączył muzykę.

Yadis · Wysłany: Czw 23:43, 19 Mar 2009 Temat postu:

Wzięłam kule i wstałam z ławki. Powoli podeszłam do Steve i usiadłam koło niego nie odzywając się ani słowem. Delikatnie uśmiechnęłam się pod nosem.

Steve · Wysłany: Czw 23:46, 19 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzał na Yadis i wyjął słuchawkę z jednego ucha.
- Już lepiej z nogą?