Piękny, stary park...

Yadis · Wysłany: Czw 23:53, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Trochę - odpowiedziałam po chwili - Opuchlizna zeszła, mam teraz na nią "uważać". Niestety nie obyło się bez leków przeciwbólowych - mówiąc to skrzywiłam się.

Steve · Wysłany: Czw 23:54, 19 Mar 2009 Temat postu:

- Mhm... - mruknął tylko w odpowiedzi i całkowicie wyłączył muzykę. Schował słuchawki do kieszeni. - Pewnie niedługo dojdzie do siebie.

Yadis · Wysłany: Pią 0:01, 20 Mar 2009 Temat postu:

- Mam taką nadzieję - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się. Spojrzałam na niego uważnie. Wydawał się jakiś zmęczony.
- A Ty jak się czujesz ?

Steve · Wysłany: Pią 0:12, 20 Mar 2009 Temat postu:

- Ja? Wspaniale - odpowiedział i zaśmiał się. Spojrzał na Yadis i spytał. - Czemu pytasz? Wyglądam aż tak źle?

Yadis · Wysłany: Pią 9:42, 20 Mar 2009 Temat postu:

- Nie, nie tak bardzo - odpowiedziałam ze śmiechem - Wyglądasz tak jakbyś nie przespał wielu nocy.

Steve · Wysłany: Pią 21:51, 20 Mar 2009 Temat postu:

- O, to ciekawe, bo ostatnio mam mnóstwo wolnego czasu i przeważnie poświęcam go na odsypanie nocy przesiedzianych przed komputerem - powiedział i roześmiał się. - Widocznie odpoczynek mi nie służy.

Yadis · Wysłany: Pią 23:56, 20 Mar 2009 Temat postu:

- Rozespanie człowiekowi też nie służy - odpowiedziałam uśmiechając się do niego. - Jak sprawuje się Twój domowy zwierzyniec ?

Steve · Wysłany: Pią 23:59, 20 Mar 2009 Temat postu:

- Wspaniale - odpowiedział. - Garo i Tornac się dogadują. No i nie brak mi atrakcji - niedawno Garo wyważyła łbem okno w kuchni. Nie wybiła szyby, tylko wyrwała cała framugę okienną.
Steve sprawiał wrażenie zachwyconego.

Yadis · Wysłany: Sob 0:10, 21 Mar 2009 Temat postu:

Przyjrzałam mu się uważnie.
- Widać, że naprawdę kochasz te psiaki - odpowiedziałam - mają szczęście, że trafiły na takiego opiekuna.

Steve · Wysłany: Sob 0:14, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Oczywiście, że kocham. Miłością i zaufaniem można obdarzyć tylko zwierzęta - odpowiedział i po chwili dodał. - Zawsze w takich chwilach mam ochotę zacytować siódme z dziewięciu twierdzeń satanizmu według LaVey'a.

Yadis · Wysłany: Sob 0:18, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Cóż to za twierdzenie ? - spytałam z zaciekawieniem a jednocześnie pomyślałam Tylko zwierzęta...

Steve · Wysłany: Sob 0:23, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich - wyrecytował. Teraz już prawie nic nie pamiętał z biblii szatana, jednak to twierdzenie utkwiło mu w głowie. Spytał po chwili. - Zgodzisz się ze mną, że jest w tym sama prawda?

Garo · Gość

Przyszła właśnie z domu.Dogoniła ich i wyprzedziła po czym zaczęła radośnie szczekać.

Yadis · Wysłany: Sob 0:29, 21 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzałam na Garo i uśmiechnęłam się na jej widok.
- Daj mi się zastanowić... - powiedziałam a po chwili dodałam - zgodzę się z tym, że człowiek jest zwierzęciem a od innych zwierząt różni się tylko tym, że posiada wolną wolę i abstrakcyjne myślenie. Również z tym, że zwierzę świadomie nie zrani Twoich uczuć.

Steve · Wysłany: Sob 0:47, 21 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzał na Garo i również się uśmiechnął.
- Właśnie dlatego nie przepadam za towarzystwem ludzi. A przynajmniej nie wszystkich.