Piękny, stary park...

Avee

- No już, zmykaj! To mój dwunożny od kanapek! - Szczeknęła złośliwie za yorczkiem i podeszła o krok do dziewczyny. Trąciła nosem jej dłoń.
"Masz coś jeszcze?" Zamachała ogonem na boki.

Ałek

Odwrócił się jeszcze raz w stronę chłopaka i dziewczyny , po czym zaczął biec i węszyć aby jak najszybicej znaleźć Shane.

Mersedes

Wyjęła jeszcze jedną kanapke i położyła przed psem. Już nie zwracała uwagi na chłopaka i tylko patrzyła na psa. - Nie musiałaś być taka ostra. - szepnęła i spojrzała za odbiegającym Ałkiem.

Avee

Avee zjadła kanapkę i oblizała się. Tak, tego jej było potrzeba. Teraz, gdy pozbyła się natręta i zyskała przyjaciela, który co prawda chodził na dwóch nogach a nie na czterech, czuła się pewniej. Podeszła o krok bliżej dziewczyny i wtuliła nos w jej bok. Jej ogon chodził rytmicznie na boki.
"Wybacz, ale nie chciałam się z nikim dzielić ani Tobą, ani Twoimi smakołykami."

Mersedes

Uśmiechnęła się i pogłaskała psa po pysku. - chyba cię rozumiem. - powiedziała i niepewnie objęła psa. Cieszyła się gdyż zwiększyła ufność tego psa.

Avee

Avee zamachała ponownie ogonem.
"Dobrze mieć takiego ludzkiego sojusznika."
Po czym przysiadła na tylnych łapach i wyłożyła łapę na kolano suki. Spojrzała wprost w jej oczy. Była zadowolona. I spokojna.

Koka

Przyszła kulejąc lekko na jedną łapę. Rozejrzała się. Była nieraz w parku, ale w tym napewno nie. Wskoczyła na ławkę niedaleko dziewczyny i usiadła na niej.

Avee

Momentalnie zauważyła obecność kotki.
"Kolejna do wyżerki..."
Z jej gardła wydobyło się głuche, ostrzegawcze warknięcie, a sama suka wpatrywała się ostrym wzrokiem w kotkę.

Koka

Spojrzała na dużą sukę. Buu. Boisz się? - zapytała znudzona. Ziewnęła po chwili.

Bandou Iido

No nie no. Te wszystkie zawszone zwierzęta, wyssały z niego cały dobry humor. Parsknął pod nosem , i wstał z ławki. Krzywiąc się niezmiernie, gdy musiał przejść obok psa, zając z powrotem, przysługujący mu środek chodnika i leniwym krokiem ruszył do centrum.

Avee

Spojrzała na kotkę, złośliwie marszcząc brwi. - Ciebie? Pff... Prędzej o Ciebie, bo jak z Tobą skończę to nie zamiauczysz. - Warknęła, zjeżając się nieco.
Zazwyczaj nie miała nic do kotów, ale tym razem chodziło o coś więcej niż tylko ich obecność.

Mersedes

Przestań już. - powiedziała patrząc na psa. Po chwili jednak spojrzała na kota z uśmiechem. - nie zostawie Cię. - dodała patrząc na psa.

Avee

Avee zamerdała ogonem, patrząc chytrze na kotkę.
- No widzisz.. Zjeżdżaj mruczek zanim się wkurzę. - Zachichotała i wtuliła nos w bok Mersedes.
"A wiesz, że cię lubię...?" Polizała ją po ręce.

Mersedes

Ale możesz być troche miła. - powiedziała głaszcząc psa z uśmiechem. Usiadła blisko psa.

Avee

" Hmmm... to raczej niemożliwe. Zachichotała, również siadając. Podała dziewczynie prawą przednią łapę, patrząc na nią radośnie.