Piękny, stary park...

Immortal

<zleciała z gałęzi ze śmiechu, na dole tarzała się, trzymając łapkami za brzuch> A widzisz ? xDD

Nada

Prychnęła krótko
- Podlizywaniem się jej nic nie wskurasz - uśmiechnęła się złośliwie i wskoczyła na ławkę

Immortal

<dalej się tarzała, w końcu usiadła ocierając łezki> Sęp powiadasz ? Przynajmniej dobrze odżywiony ^^ <poklepała się łapką po brzuszku>

Lucky

Wcale się nie podlizuje-Zaprzeczyłam- Mały gołabek-Uśmiechnęłam się

Nada

Spojrzała krzywo na L. po czym przeniosła wzrok na gołębia, który siedział na sąsiedniej ławce
- Nie widzę podobieństwa - powiedziała spokojnie - Ale jak tak lubisz gołębie to se go wszamaj powiedziałą wskazując ptaka za kotem.

Lucky

Nic nie mówiac wspięłam sie na drzewo i zasnęłam

Nada

Przewróciła oczami
- To ci łowca! - zaśmiałą się patrząc na śpiocha

Lucky

Dobry, ale w swoim czasie-powiedziałam śpioco

Immortal

<spojrzała na nią znudzona> No, to zasuwaj po tego gołębia, zobaczymy <powiedziała z uśmieszkiem dla siebie właściwym> ;>

Nada

Spojrzała na Lucky
- No..- powiedziała ponaglająco

Lucky

Zeszłam rozciągnęłam się-Zobaczycie, zobaczycie-Skradałam sie i poleciałam jak najszybciej jak mogłam, skoczyłam na gołębia i zadusiłam-Uczta, macie-powiedziałam

Nada

- Brawo!! - zaśmiała się bijąc brawo teatralnym gestem i wyszczerzyła się

Lucky

Jedzcie, ja już jadłam jednego-powiedziałam

Kia · Gość

* weszłam i położyłam się pod drzewem*

Troy

Przyszedł i usiadł obok Kii