Stary dąb

Justina · Gość

Spacerowała po parku, przelotnym wzrokiem zerknęła na ludzi. Usiadła na ławce.

Kim

Joe

usiadł pod drzewem i rozmyślał.

Kim

Spojrzała na chłopaka, usmiechnęła się lekko pod nosem.
- To jak będzie z tym obrażaniem?- zapytała Mario, powoli przenosząc na niego wzrok.

Chris.

hymm . Niech się zastanowie . - zaśmiał się - nie chce mi się myślec xd

Kim

- No tego to się mozna spodziewać, a ty masz cos wogle w tej mózgownicy?- zaśmiała się, charakterystycznie pukając go w czoło. ;>

Chris.

Tak, mam - zaśmiał się ;p

Kim

- Ciekawe ile tego tam jest ..- zastanawiała sie, później wybuchła smiechem.

Chris.

Zaczynasz mnie denerwowac - zaśmiał się

Kim

- Serio ? - zaśmiała się.
- To moja pasja, tuz po siatkówce..- zaśmiała się, przytulając się do niego.

Chris.

Oj ty małolato - zaśmiał się i ją przytulił ;p

Kim

- Pff .. Tylko 4 lata różnicy ..- zaśmiała się- Bo tak wogle to stary jesteś..- dodala. xPP

Chris.

zaśmiał się - tek jestem stary xd

Carm.

Przyszła do parku wolnym krokiem. Rozejrzała się za jakmiś psami, westchnęła cicho.

Kim