Leśny plac zabaw.

Mathis · Wysłany: Sob 12:49, 28 Mar 2009 Temat postu:

-Kima. - powtórzył cicho i zdjął kotkę z głowy. - Cześć mała. - uśmiechnął się do niej i pogłaskał ją po czarnym łebku.

Kim · Wysłany: Sob 12:52, 28 Mar 2009 Temat postu:

Przymknęła lekko oczy, odchylając głowę ku niebu. Uśmiechnęła się, wciąz się huśtając.

Avalanche · Wysłany: Sob 12:54, 28 Mar 2009 Temat postu:

Miauknęła cicho i zamruczała, przyczepiła się do niego pazurkami i wyszczerzyła małe kiełki

Mathis · Wysłany: Sob 13:00, 28 Mar 2009 Temat postu:

Zszedł cicho z drabinek i podszedł do Kim od tyłu.
-Co tam? - spytał nagle z uśmiechem.

Kim · Wysłany: Sob 13:02, 28 Mar 2009 Temat postu:

Lekko się przestraszyła, jak to miała już od zawsze. Uśmiechnęła się po chwili słodko do chłopaka i oparła się o niego.- A nic nowego, wszystko Ok. A u Ciebie?- zapytała, uśmiechając się katem ust.

Mathis · Wysłany: Sob 13:04, 28 Mar 2009 Temat postu:

-To samo. - odpowiedział z uśmiechem drapiąc kotkę za uchem. Patrzył raz na nią, raz na Kim.

Avalanche · Wysłany: Sob 13:04, 28 Mar 2009 Temat postu:

Wyszczerzyła się do dziewczyny i lekko, aby zwrócić swoją uwagę dotknęła jej pazurkiem

Kim · Wysłany: Sob 13:05, 28 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnęła się miło do kotki, po czym ją delikatnie pogłaskała.- Wiesz, jak byłam mała uwielbiałam przychodzić na place zabaw.- stwierdziła.

Mathis · Wysłany: Sob 13:08, 28 Mar 2009 Temat postu:

-A kto nie lubił. - uśmiechnął się i położył czarną kotkę na ramieniu dziewczyny.

Avalanche · Wysłany: Sob 13:09, 28 Mar 2009 Temat postu:

Wskoczyła na huśtawkę obok huśtawki dziewczyny, miauknęła, wołając chłopaka i ogonem się rozhuśtała

Kim · Wysłany: Sob 13:10, 28 Mar 2009 Temat postu:

- Tak, no tylko, że ja zawsze sama przychodziłam, a jak przychodziłam to mnie zostawiali.- powiedziała, głaszcząc kotkę i jednocześnie uśmiechając się kątem ust.

Mathis · Wysłany: Sob 13:14, 28 Mar 2009 Temat postu:

-Biedna dziewczynka. Zostawiali ją. - zaśmiał się i pogłaskał Kim po głowie xd

Avalanche · Wysłany: Sob 13:16, 28 Mar 2009 Temat postu:

Miauknęła głośniej-No chodź tu parszywy człowieku, zmieścisz się!- huśtała się dalej, majtając ogonkiem

Kim · Wysłany: Sob 13:16, 28 Mar 2009 Temat postu:

Zrobiła smutną minę.- No, ale zawsze przychodził taki pan i mnie brał do siebie do domu i ... - zaczęła, usmiechając się chytrze i lekko podsuwając się w stronę chłopaka.- I potem, potem, potem .. to był mój dziadek.- zasmiała się. xdd

Mathis · Wysłany: Sob 13:20, 28 Mar 2009 Temat postu:

-Aha. - zaśmiał się. - Już idę, idę. - powiedział do kotki i usiadł na huśtawce biorąc ją na kolana.