Stary plac zabaw

Lisa

A ja nie dziecko? powiedziała z serdecznym uśmiechem. Odsunęła się na chwilkę i przyjrzała się chłopakowi. Absolutnie w jej typie!

Serafin

Może pobujać Cię na huśtawce? Jeśli masz ochotę oczywiście mówił to patrząc prosto w oczy Lisie i wysyłając jej uśmiech Very Happy

Lisa

To jest dobry pomysł! powiedziała i tak zrobiła. Śmiała się jak nigdy.

Serafin

A właśnie, nawet się nie spytałem jak masz na imie! zapytał się śmiejąc się i dalej huśtał dziewczynę

Lisa

Hmmm... Powiedziec mu czy nie? zaczeła zastanawiac się na głos. Droczyła się z nim.

Serafin

jak nie chcesz wyjawić mi swojego imienia będę Cię nazywał kotku powiedział śmiejąc się

Lisa

No tez może być... powiedziała z usmiechem. A Ty książe? zapytała.

Serafin

Hmmm... nieeee... wole diabełek uśmiechnął się

zatrzymał huśtawkę , stanął przed dziewczyną i zbliżył swoją twarz do jej twarzy

Lisa

Popatrzyła na niego trochę zaskoczona. Odsunęła się na chwile i powiedziała Lisa wysunęła rękę, aby sie przedstawić.

Serafin

Ja Serafin powiedział podając jej rękę Czemu sie odsunęłaś? zapytał lekko śmiejąc się i łapiąc ją w talii

Lisa

Instynkt... Nie jestem taka spontaniczna na jaka wygladam powiedziała.

Serafin

Lisa, czy ja powiedziałem coś na temat tego jak wyglądasz? powiedział spokojnie

Lisa

A cos jest źle? zapytała od razu szukając jakiegoś rozdarcia, plamy itp.

Serafin

Boże... zaśmiał się Nie o to chodzi dodał Może pójdziemy na łódeczkę żeby sobie pogadać bujając się?

Lisa

No dobrze... wzieła chłopaka za rękę.