Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a czy to ważne ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:57, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Po tonie Twojej wypowiedzi, zgaduję, że macie specyficzne charaktery. Nie zawsze łatwo jest się "dotrzeć". Ale i tak jesteś szczęściarzem - dodał po chwili przypominając sobie jego wszystkie poprzednie "związki". Jeśli można to było tak nazwać. Chyba powinień założyć sobie zeszyt, gdzie na każdej stronie napisałby "Różnica charakterów, nie do pogodzenia." Tak na wszelki wypadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:00, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się lekko. - O tym wiem - powiedział. Choć on i Yadis byli zupełnie inni, Steve cieszył się, że wreszcie trafił na kogoś takiego. Ta dziewczyna była jego prawdziwym aniołem stróżem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a czy to ważne ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:22, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się na dźwięk słów Steve'a. Chłopak musiał być szczęśliwy.
- Grasz na jakimś instrumencie ? - zagadnął nagle i spojrzał na rozmówcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:43, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Nie - odpowiedział, przenosząc wzrok z Jamesa na chaszcze zarastające ogrodzenie placu. - Znaczy... kiedyś uczyłem się grać na gitarze, ale to było wieki, wieki temu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a czy to ważne ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:19, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
James uśmiechnął się.
- Ja całe wieki temu, sięgnąłem po gitarę i mam wrażenie, że przyrosła mi do ręki. Nie rozstaje się z nią a w zasadzie to moje źródło utrzymania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:33, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- To w takim razie praca musi sprawiać ci przyjemność - powiedział i uśmiechnął się. Przypomniało mu się przysłowie: rób to, co lubisz, a nie będziesz musiał pracować. Czasem żałował, że parę lat temu nie postąpił w jego myśl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a czy to ważne ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:05, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Przyjemność to mało powiedziane. Ale póki co grywam w pojedynkę. Zawsze marzyłem o kapeli. Jest w Palm Beach ktoś uzdolniony muzycznie ?
James zawsze twierdził, że będzie utrzymywał się z muzyki. Nie widział dla siebie innej opcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:08, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Nic mi nie wiadomo. Zresztą takie pytania to raczej nie do mnie. Nie znam w tym mieście prawie nikogo - odpowiedział. Zastanowił się chwilę dla pewności. Yadis podobno grała na kilku instrumentach, ale czy miała w tym kierunku jakieś predyspozycje? Steve nie miał pojęcia, nigdy nie słyszał jak ona gra.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Steve dnia Czw 0:09, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
James.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a czy to ważne ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:41, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- W takim razie bede musiał sam poszukać. Czym zajmujesz się na codzień ?
Zastanawiał się czym Steve może się zajmować. Stereotypowe myślenie, nasuwałoby sugestię, że tak charakterystycznie wyglądający gość ma jakiś ekscytujący, pełen niezwykłych wywań, lub oryginalny zawód, ale James wiedział, że nie należy myśleć stereotypami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:46, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pytanie rozmówcy sprawiło, że Steve zaśmiał się głośno. Odpowiedział. - A powiedz mi, na kogo wyglądam? - James w życiu nie zgadnie :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a czy to ważne ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:42, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
James przyjrzał mu się spod przymrużonych powiek.
- Wygląd wskazywałby na gwiazdę rocka, samotnego artystę, poetę, buntownika, anarchistę, tatuażystę... ale coś mi się wydaje, że źle strzelam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Steve
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 1130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:21, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Roześmiał się. - Nawet bardzo źle. Jestem informatykiem - odpowiedział. Wszystkich to zawsze dziwiło. Czy człowiek pracujący przy komputerach nie może wyglądać trochę inaczej?
Po dłuższej chwili milczenia Steve wstał energicznie z huśtawki. - Na mnie już czas - rzekł do rozmówcy. - Do zobaczenia.
Po tych słowach wyszedł z placu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Steve dnia Nie 18:33, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brayan
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:13, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Po wielu dniach, właściwie miesiącach, pojawił się w owym miejsu opalony brunet, jak zwykle z wielkim nieładem na głowie. Usiadł sobie na jednej ze starych huśtawek i od razu można było usłyszeć nieprzyjemny dźwięk, przez który na twarzy chłopaka pojawił się grymasik. Można było się spodziewać, iż zaraz po tym jak usiadł na huśtawce to zaczął się lekko odpychać nogami. W między czasie zaczął rozmyślać, tak wiele rzeczy się tutaj zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mishelle
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:21, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Chodząc po okolicy dotarła na plac zabaw. W sumie nie miała nic innego do roboty, więc weszła. Od razu rzucił się jej w oczy chłopak siedzący na huśtawce. Zaczęła przyglądać mu się uważniej, gdyż twarz wydawała jej się dziwnie znajoma. Brayan! Uśmiechnęła się szeroko i ruszyła w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brayan
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 794
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:29, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W tym czasie Barayan zaczął coraz mocniej huśtać się nie patrząc na to, iż są to dość stare huśtawki i łańcuchy nie są już takie wytrzymałe. On jednak jakby w jakimś transie nie słyszał pisku owych łańcuchów, aż w końcu zerwały się. Chłopak poleciał kilka metrów przed siebie i można było usłyszeć charakterystyczne 'AU!' i trochę przekleńst. Tak, ta huśtawka to teraz jego wróg numer 1. Jakby ktoś patrzył z boku na to wszystko to mógł by powiedzieć, że chłopak w ogóle się nie zmienił i cały czas jest tym samym nie myślącym Brayanem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|