|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bandou Iido
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:58, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Chłopak zdecydowanie... dziwny wkroczył na teren plaży. Z niesmakiem wbił laskę w piasek i otrzepał buta. No tak, wszechobecny piach. Rozejrzał się po otoczeniu i jakby machinalnie wywrócił oczami. Trochę pusto. Ba, "trochę" to mało powiedziane.
Bandou wydął usta w dziwnej parodii grymasu. Postąpił jeszcze kilka kroków na przód po czym po prostu opadł na piach.
-Dupa. - wymamrotał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:56, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zmierzyła wzrokiem przybyłego. zagryzła delikatnie dolną wargę, usiadła po turecku na piachu. przyglądała mu się przez parę minut, po czym wzrok odwróciła na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bandou Iido
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:57, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jakby nie było, liczył na spotkanie ludzi. Miał w planie kogoś obrobić. Wywrócił oczami i przywołał na twarz zadziorny uśmiech. Przysiadł obok dziewczyny, która jako jedyna była na plaży i przekrzywił lekko głowę, patrząc na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:10, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To chyba przypadek, że kot, szczególnie uciekający się od chłodu, żeby nie powiedzieć, że od wody wybrał sobie na przechadzkę właśnie jeden ze skrawków plaży. Kot jednak przebierał łapami ile sił w nogach, podskakiwał co raz, prężąc ogon niczym ster. Kładąc po sobie milutkie uszy, zmrużył duże ślepia biegnąc za wyimaginowanym przeciwnikiem, który w jego mniemaniu ukradł mu makaron z chińskiej budki i teraz w popłochu, widząc jego postać - zwyczajnie uciekał gdzie tylko mógł.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że złodzieja nie było, a mimo wszystko kot wkładał w to tyle energii i złości jakby rzeczywiście był. Przez swój brak rozgarnięcia, zupełnie zapominając o rzeczywistości nagle stracił grunt pod nogami. Opadł prosto na łeb, ryjąc nosem w mokrym piachu. Wpadł w dziurę, nie tyle co głęboką, a potężną w szerz. Wychylił lekko łeb, niewysoko jednak żeby zrobić rozeznanie jak na wytrenowanego czasem komandosa przystało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banshee
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:41, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Z zadowoleniem wbiegł na plażę. Trafił tu właściwie przypadkiem, ganiając za jakimś ptakiem. Pewnie mewą. Nie zdążył się rozejrzeć, a tu nagle... Chyba na coś wpadł. Coś miękkiego i puszystego jak on.
- Mamusia!? - krzyknął zdumiony i odsunął się, żeby zobaczyć ową istotę. Nie była do niego podobna. Może po prostu odziedziczył większość po ojcu, który był ładniejszy. Zaraz... A może to coś jest samcem?
- Nie, nie tatuś. Mamusia. - przekonał sam siebie. Wtulił się w puchate zwierzę. Zaraz jednak odskoczył jak oparzony, przypominając sobie o pościgu. Ptaka już nie było.
- To może się pobawimy? - zapytał, po czym wziął do pyska patyk i rzucił go kotu pod łapy. Chyba zapomniał, że nie są ludźmi, więc ta istota nie może mu pomóc i rzucić kijka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:32, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kot wydał z siebie głośne parsknięcie. Zółte kły wyszły na światło dzienne przy tym wrzasku jaki ogłuszyłby nie jednego głuchego. Pazur naprężył się, wyrwał spod psa, niczym poparzony wrzątkiem, prężąc przy tym puszystą kitę, która teraz wyglądała niczym strzelona z pioruna. Plując piaskiem i kichając przy okazji oddychał śpiesznie, przerażony takim zbiegiem wydarzeń.
-Mogłeś mnie zabić, grubasie! - wrzasnął, trzęsąc łbem na boki.
Szybko jednak zrozumiał w jakiej jest sytuacji. Mamusia? Tatuś? Może być i ciotką, o ile znalazł sobie psa na posyłki. Przyjrzał się szczeniakowi uważniej i prychnął rozbawiony.Może udałoby mu się go zwerbować, kto wie czy kiedyś nie przyjdzie moda na adopcje psich dzieci.
-Nie ma mowy, nie będę Ci rzucać kija. Idź, poganiaj za ptakami. Zmęcz je. Tam masz taką nastroszoną siksę. - wskazał pyskiem na stojącą nieopodal mewę.
-Zobacz jak Cię woła... - mruknął. Ptak co najwyżej patrzał się na nich otępiałym wzrokiem. -Wyraźnie cieszy się na Twój widok. - pokiwał głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banshee
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:05, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Co to jest: ma głos faceta, a wygląda jak baba? - cicho zapytał sam siebie. Nie znał takiego zwierzęcia. Może to obojnak, albo coś nie tak z jego/jej hormonami? To dopiero zagadka. Banshee nie chciał teraz rozwiązywać zagadek.
- Jesteś mamusią czy tatusiem? - zapytał wprost, zupełnie ignorując wypowiedzi kota. Chwilowo nawet zapomniał o zabawie, tak go zaintrygowało to stworzenie. Zresztą był przekonany, że to pies.
- Jestem Banshee. - oznajmił, przeciągając każdą literę imienia - i zaraz potem przeliterował je jeszcze wyraźniej. Dużo jego dawnych znajomych słyszało co innego, gdy mówił im, jak na niego wołają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:49, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kot spochmuriał słysząc jego mamrotanie. Wygląda baby? Jeszcze mu pokaże do czego taka baba jest zdolna.
-Naturalnie, że tatuciem. - uśmiechnął się pogodnie, ukazując szereg przeżółkniętych wiekiem lat. Ogon zamiótł ziemię, kot usiadł wbijając swoje cztery litery w grudę piachu.
Chwilę słuchał jak pies się na nazywa, było to dla niego zdecydowanie za trudne.
-Dla mnie jesteś...Ed. - kiwnął głową, dumny z własnego pomysłu. Ed, jako imię było równie głupie, co krótkie. Łatwe do zapamiętania, przesiąknięte emocjami, jakich w rzeczywistości nie było.
-Pazur. - przywitał się jednak, obijając przy tym ogonem o piach. Wznosząc gromadę złocistych ziaren w powietrze kichnął przeciągle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banshee
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:07, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
- Ed? Nieładnie. - mruknął tonem znudzonego dziecka, jakby odrzucał zabawkę i czekał na kolejną. Co to w ogóle za imię - Ed? Było idiotyczne i zbyt popularne.
- Żaden Ed. Po prostu B - A - N - S - H - E - E. - przeliterował dobitnie, patrząc na kota z triumfującym uśmiechem. Czyżby tatuś nie mógł dać sobie rady z jego imieniem? Ciekawe. Przecież było łatwe - wystarczyło zapamiętać, no nie?
- Tato, jak ci nie pasuje, wymyśl mi ładniejsze! - pisnął, zaskoczony własną pomysłowością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pazur
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:14, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kot położył po sobie uszy i pacnął szczeniaka łapą po uchu, nie szczędząc w tym rozmachu. Poruszył wąsami, jakoby wielce niezadowolony i bijąc ogonem o piach burknął.
-Nikt Cię o zdanie nie pyta. Ed, ładnie czy nie ładnie, To Stary Ci imię wymyśla, więc nie kręć nosem i nie marudź. - zmrużył powieki. Pazur zawsze uważał, że psy to raczej rasa zwierząt odgórnie spisanych na straty. Wiadomo przecież było, że nie posiadają tak wielkiego seksapilu i inteligencji co koty. Najlepsze, że nawet kiedy już posiadły jedno, nie potrafiły go połączyć z drugim. Wiadomo, rozum posiadły koty, psy ufność i pokorę.
A tak poważniej mówiąc - Pazur był równie głupi co reszta,nikt nie mógł jednak nic poradzić na jego bezgraniczne samouwielbienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Banshee
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:07, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zjeżył się i szczeknął głośno, by nieco przestraszyć Pazura.
- Bo jak mama przyjdzie... - zaczął i zaraz mina mu zrzedła. No tak, wciąż nie pogodził się z tym, że nie znał swojej matki. Nie pamiętał jej. Był karmiony butelką przez jakichś ludzi do dnia, w którym im uciekł - podobno porzucony przez rodzinę, czy coś. Nie płaczę, nie będę płakać - powtarzał sobie w myśli.
- Mogę być Ed, jak się pobawimy. - stwierdził wspaniałomyślnie po dłuższym zastanowieniu i szturchnął nosem patyk, który leżał nieopodal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathleen
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:42, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kathleen już od dłuższego czasu spacerowała po plaży. W końcu zatrzymała się twarzą do wody, blisko brzegu. Chowając dłonie w kieszeniach spodni odeszła parę kroków od brzegu, gdyż myśl o mokrych butach nie spodobała jej się. Rozejrzała się po plaży, a jak nie zauważyła nikogo z kim mogłaby porozmawiać to skrzywiła się lekko, nie lubiła siedzieć sam. Jeszcze bardziej nie lubiła zimy. Nie ma co robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charles
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:16, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Charles wszedł na plażę. Ta, czego mógłby oczekiwać. No, piasku raczej tak szybko nie zobaczy. Sam śnieg i śnieg. Chłopak przeszedł kilka kroków w stronę morza.
Można się spodziewać, że woda będzie zimna, czasem, aż lodowata, jednak on chciał się sam przekonać. Zamoczył kilka palców do wody. Tak, była zimna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iines
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:59, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Perska kotka z długą, kremową sierścią przydreptała ochoczo na plażę. Po raz pierwszy w życiu zobaczyła miejsce, w którym była taka wielka, falująca woda i ogromne pokłady piasku. Cóż, dość niedoświadczona była z niej kotka. W końcu większość życia przesiedziała w mieszkaniu swojej właścicielki. Lecz teraz wymknęła się po cichutku, żeby zwiedzić okolice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mimic
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:06, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Po chwili przyszedł tutaj Mimic radosny że jest w końcu wolny. Zamachał wesoło ogonem i usiadł patrząc na kotkę, która właśnie wpadła mu w oko. Uśmiechnął się do niej, jednak bał się cokolwiek powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|