Mała plaża.

Iines · Wysłany: Nie 23:11, 13 Mar 2011 Temat postu:

Iines była zbyt wpatrzona w morze, żeby od razu zauważyć przyjście rudego kota. Tak bardzo fascynowała ją ta wielka, falująca woda! Jednakże do jej puchatych uszu dobiegło szuranie kocich łapek po piasku. Iin rozejrzała się i dostrzegła rudowłosego, który ją obserwował. Przyjrzała mu się, mrużąc oczy.
- Cześć - rzekła do niego.

Mimic · Wysłany: Nie 23:19, 13 Mar 2011 Temat postu:

Mimic uśmiechnął się. - Cześć jestem Mimic -przedstawił się i zamachał wesoło ogonem. Jego oczy zalśniły, a on patrzył na kocicę. Była bardzo ładna trzeba przyznać. Zamachał ogonem wesoło i rozejrzał się.

Iines · Wysłany: Nie 23:22, 13 Mar 2011 Temat postu:

- Mimic? To takie... kobiece imię - stwierdziła. Tak jej się przynajmniej zdawało. Kotka wstała i majtając na boki puszystą, przypominającą szczotkę do kurzu kitką podeszła do nowego znajomego. Płaski, perski pyszczek rozciągnęła w uśmiechu. - Iines.

Mimic · Wysłany: Nie 23:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

Mimic uśmiechnął się. - Miałem być kocicą, ale za to ty masz przepiękne imię - stwierdził z uśmiechem. Zamachał radośnie ogonem, a szum wody uspokajał go. Na jego pyszczku pojawił się wesoły i radosny uśmiech.

Iines · Wysłany: Nie 23:34, 13 Mar 2011 Temat postu:

- A, dziękuję - odpowiedziała i wyszczerzyła swe ostre kiełki w szerokim uśmiechu, który miał być odpowiedzią na ten komplement. Usiadła i zaczęła puszystym ogonem zamiatać piasek. Przyjrzała się nowemu znajomemu. Miał ładną długą sierść. Zapewne był rasowy, lecz jakiej mógł być rasy?

Mimic · Wysłany: Nie 23:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

I nastała cisza. Mimic patrzył na kocice. Zamachał wesoło ogonem, a wiatr delikatnie bawił się jego futrem. Jego ogon poruszał się delikatnie po piasku. Piwne ślepia tego samca zalśniły łagodnie.

/brak weny/

Iines · Wysłany: Wto 19:49, 15 Mar 2011 Temat postu:

Szturchnęła go lekko przednią łapą, a jej pyszczek wykrzywił się w lekkim uśmiechu.
- No? I co tak milczysz, ha? - zapytała. Nudziło jej się i to okrutnie. Iines, mimo swojej rasy, była kotką niesamowicie energiczną, nie potrafiła zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu. Teraz również rozpierała ją energia.