Plaża Słońca!

Luise

-*nie bedzie mnie nikt uczyl co mam robic a co nie..
Pomyslalam sobie i zaczelam powolnym krokiem wychodzic z tego miejsca

Carm.

Chrząknęła pod nosem. - Dziwna ciapkowata, dama ze spalonego teatru. - zaśmiała się.

Czarna Łza · Gość

Także się zaśmiał razem z Carm. Po chwili przyszedł, wyglądał jak kura tylko łaciata xD Zaczął się śmiać ze swojego wyglądu.

Luise

*juz widze jak ja tu bede lubiana...lepiej odrazu sie z tąd wyniose zanim cale miasto mnie znienawidzi*
Myslam tak sobie i jednak niedaleko wyjscia usiadlam sobie

Czarna Łza · Gość

Otrzepał sie, podszedł do łaciatej - Co ty taka obraźliwa?

Luise

-nie,nie jestem obrazliwa ale czasami mnie takie psy denerwuja..ocenia juz mnie po jednym zdaniu..ale skonczny ten temat
Powiedzialam patrzac na ziemie

Carm.

- A niby czym ja Cię zdenerwowałam ? - spojrzała na nią z lekkim politowaniem. - Wybacz, nie oceniłam Cię. Jeśli uważasz, się obrażona, to wybacz, nie chciałam. - wyszczerzyła się złośliwie, połozyła łeb na łapach.

Czarna Łza · Gość

E tam nie prezjmuj sie takimi bzdetami...

Luise

Usmiechnelam sie i do łzy i Carm. jednocześnie

Carm.

Wymusiła uśmiech. Westchnęła ciężko, spojrzała na samca.

Luise

patrzalam sie na oby dwuch

Carm.

- Nie patrz się tyle, bo cie zjedzą motyle. - powiedziała i zmierzyła ciapkowatą.

Luise

-ta i co jeszcze?
Powiedzialam dosyc znudzonym głosem

Carm.

- Oj, dużo rzeczy może Cię spotkać w tej krainie. - mruknęła.

Luise

-no domyslam sie
usmiechnelam sie