Plaża Słońca!

Tamara

- Ta no.- przyznała usmiechając się kątem ust do chłopaka. Odeszła kawałek siadając na piachu. Odchyliła głowę w tył, wtapiając wzrok w niebo.

Malkolm

Uśmiechnął się lekko do dziewczyny. - Wchodzimy? - spytał całkiem serio. - Ciepła woda, nikogo na plaży nie ma i jest miło i przyjemnie. - wyszczerzył się.

Tamara

- Nie mam stroju.- mruknęła krzwiąc sie lekko. Tamara miała ochotę na kapiel, ale napewno nie w tych ciuchach, co ma teraz. Jednak jeżeli by do tego była zmuszona, całkiem możliwe. xd

Malkolm

A kto mówi, że musisz mieć? Wystarczy bielizna. - zaśmiał sie wytykajac do niej język. - Chyba, że wolisz w ubraniach wylądować w wodzie. - stwierdził po chwili namysłu.

Tamara

- Nie, w bieliźnie napewno nie.- odparła kręcąc przeczaco głową.- Ty to masz łatwiej.- dodała jeszcze mierząc chłopaka wzrokiem.

Malkolm

Ale czemu? Przecież tak fajnie by było jakby Twój ojciec Cię zobaczył w samej bieliźnie. - zaśmiał się.

Tamara

- No napewno. - mruknęła.- Ty byś był bardziej zadowolony.- dodała szybko szczerząc się. Oczywiście żartowała, bo skąd niby miała to wiedzieć. Połozyła się na piasku, przymknęła oczy.

Malkolm

Hmm.. Moja? Nie. Wybacz mi ale wole dziewczyny w swoim wieku..Albo chociaż tylko o rok młodsze. - stwierdził po chwili.

Tamara

- Nie trzeba było się tak szybk rodzić.- mruknęła otwierając jedno oko.- Można jeszcze dorzucić, że niedługo mam 17 lat.- dodała ponownie zamykając oczy. Wsłuchiwała się w szum fal.

Malkolm

Już się boje co będzie jak będziesz miała 18 lat. Chyba już będziesz szczęśliwą matką dwójki dzieci. - zażartował siadajac obok niej.

Tamara

- Ta napewno. Tyle, że przypominam Ci, że mamy bliźniaki.- powiedziała chichocząc. Odwróciła się w stronę chłopaka usmiechając się katem ust.

Malkolm

Chodzi Ci o dom, tak? - zaśmiał się. - Nie jestem pewien czy one są moje. - dodał dalej się śmiejąc. Wziął głęboki wdech.

Tamara

- Mogę Cię zapewnić.- wyszczerzyła zeby w szerokim usmiechu odchylając ponownie powieki, by ujrzeć chłopaka. Usmiechnęła się kątem ust.

Malkolm

To zrobimy test DNA? - spytał patrząc na nią. - Ale jeszcze trzeba uświadomić Twojego ojca, że jest dziadkiem. Ale to już Twoja robota. - powiedział odwracajac wzrok.

Tamara

- On tego nie przeżyje. Lepiej nie mówić, nie zauważy.- stwierdziła siadając. Zatrzymała wzrok na falach, uśmiechając sie lekko, do siebie.