Spokojna plaża

Yaba

Spojrzałam na Kiarę. - oh, witaj. - powiedziałam z uśmiechem, a do małej zwróciłam się: - nie ta polędwica, to następna, w zyciu są ważniejsze sprawy - i mrugnęłam tajemniczo, zostawiając suczkę samą. Podeszłam bliżej morza i pozwoliłam, by fale obmywały mi łapy. stałam wpatrzona w horyzont i myslałam.

Kiara

Skinęła jej głową z szacunkiem i przyjacielsko się uśmiechnęła.

Gość

Szczeniak spojrzał bezradnie na Yabę. Pozostawiony samemu sobie nie bardzo wiedział, co i jak ma robić. Mała cicho westchnęła i wskoczyła do wody. Uwielbiała pływać, i w ogóle ruch. Skoki przez płotki i murki to była jedna z jej dawnych zabaw. Ale ta woda była dziwna - taka... słona. Wyszła z niej, otrząsnęła się i wytarzała w piasku. Tak ufafluniona - jak nieboskie stworzenie - uciekła z plaży i prysnęła w krzaki, gdzie smacznie zasnęła. I spała bardzo długo, aż do poranka...

Yaba

Obejrzałam się ze zdumieniem na DF i znowu pokręciłam łbem, po czym uśmiechnęłam się łobuzersko, podbiegłam do DF i... już chciałam ją przestraszyc ale zorientałam sie, że zasnęła. Położyłam się więc obok niej i ochraniając od wiatru, zasnęłam.
Zanim sen nadszedł, zdążyłam jeszcze szepnąc Kiarze: "dobranoc, mam nadzieję, że kiedyś porozmawiamy dłużej".

Natalie

Kiara

Podbiegła do niej i przytuliła łeb do jej ramienia. Po chwili odsunęła się i położyła na ziemi, jak do polowania. Patrzała na jej każdy ruch. No tak. Kiarsko kochała biegać i aportować choć... zawsze nie spełniała warunków "przynieś" xdd

Gość

Suczka ocknęła się i zerknęła na wciąż śpiącą Yabę. No cóż, nie chciała tu na nią czekać, więc zostawiła wiadomość /wiadomo jak XD/ i wybiegła z krzaków. Coś jej ciążyło. Zerknęła na siebie i odkryła, że ma sierść pokrytą jakimś białym osadem. Polizała. Ojej, to smakowało jak ta woda co w niej wczoraj pływała... zapyta potem Yabę, teraz czas iść. Wybiegła z plaży.

Mersedes

Przyszła i usiadła na piasku zamyślana

Sabrina

Przyszła wolnym krokiem, spoglądała na raz na niebo, raz na burzliwe fale. - Pięknie. - mruknęła cicho, chowając ręce w rękawy.

Jibbs

Szedł spacerem po plaży. W uszach miał słuchawki od iPoda. Przystanął na chwilę i rozglądnłą się po plaży, zdjął bluzę, nie powiem, było troche gorąco.

Sabrina

Spojrzała w stronę chłopaka, uśmiechnęła się do siebie.

Jibbs

Również spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się. Poprawił spodnie i oczywiścił buty z piasku. Nie wiedząc po co, przecież i tak zaraz znów będą całe w maluteńkich kryształkach o.O' . Cóż, każdy ma jakiś fetysz, on ma manie czystych butów <3

Sabrina

- Hej. - rzuciła w jego stronę, nie wiedząc czemu, z ledwością powstrzymując się od śmiechu.

Jibbs

Tak syknął na widok swoich butów xD i machnął dziewczynie ręką, poczym krzyknął `cześć`. Podszedł do niej i podał jej rękę
- Percy Romeo, ale mówi mi Romeo - uśmiechnłą się i zagryzł dolną wargę tak jak to `nygasy` robią <3.

Sabrina

Uścisnęła jego dłoń. - Romeo? Ciekawie.. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego głupawo. - Sabrina. - dodała po chwili.