Zachód Słońca

Jesse

Potrząsł głową w zaprzeczeniu.
- tylko z witaminami. - wyszczerzył się.

Marika · Gość

Obróciła się na brzuch, krzyżując ręce na jego brzuchu i opierając na nich brodę.
-Zauważyłeś, że ostatnio tylko leniuchujemy? - zapytała, uginając jedną nogę w kolanie i majtając nią.

Jesse

Pokiwał głową.
- a co zamierzasz robić? - zapytał ciekawie, zakładając ręce za głowę.

Marika · Gość

-A no właśnie, nie wiem - jęknęła pod nosem i zerknęła na niego błagalnym wzrokiem, mówiącym ' wymyśl coś placku'. ; 3

Jesse

Pokiwał głową w zamyśleniu.
- wrzucę Cię do morza. - postanowił w końcu z głupim uśmieszkiem i złapał dziewczynę, kierując się w stronę wody.

Marika · Gość

-Nie, nje, nyeee! - piszczała, wiercąc się. W końcu jednak zawiesiła mu ręce na szyi, trzymając się go tym samym kurczowo.
-Nie zrobisz tego - stwierdziła, zerkając to na niego, to na brzeg.

Jesse

- założymy się ? - zachichotał, przykucając nad brzegiem. Pochylił się do przodu, tak, że dziewczynie brakowało kilku mm. do zetknięcia się z wodą.

Marika · Gość

-Nie - pisnęła, trzymając się go z całych sił.
-Puść mnie - dodała załamana, jednak po chwili pożałowała tego i kręcąc głową dodała.
-Nie, nie puszczaj.

Jesse

Wyszczerzył się i przechylił do tyłu, siadając na tyłku na śniegu.

Marika · Gość

Odetchnęła z wyraźną ulgą i musnęła wargami jego usta.
-Wiedziałam, że się nie odważysz - stwierdziła z dumną miną.

Jesse

Zachichotał i znów się podniósł, zamaczając lekko dziewczynę w wodzie.

Marika · Gość

-Jesse - pisnęła, wbijając mu paznokcie w kark.

Jesse

- słu... yhm. - mruknął, cofając się od morza. Usiadł na brzegu i puścił dziewczynę.

Marika · Gość

To, że on ją puścił nie zmieniało fakty,że ona trzymała się go kurchowo. Palcami musnęła jego kark i uśmiechnęła się milusio.
-Nie chciałam - stwierdziła po chwili, zastanawiajac czy właściwie go to zabolało.

Jesse

- yhy. - mruknął, łapiąc dziewczynę za ręce, "odczepił" je od siebie.