Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tundra
Gość
|
Wysłany: Wto 10:57, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Phanaber i spokojnie siedziała dając się zbadać. Mruknęła coś do siebie i wciągnęła powietrze. Machnęła raz ogonem i spojrzała po dwóch istotach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mishelle
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:53, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przyglądała się dziewczynie. Po chwili spojrzała na Tundrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:57, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Skończyła opatrywać Setha, podniosła się więc i podeszła do Tundry. Zrobiła jej zastrzyk a potem, najdelikatniej, jak mogła, zaczęła ją oglądać. Wciąż pamiętała, jak Tundra reagowała wcześniej na jej dotyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marry
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:19, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszła do schroniska. Uśmiechnęła się lekko, gdyż przyszło jej na wspomnienie jak kilka lat temu zawitała w podobnym miejscu, w podobnym celu. Było to chyba w czwartej klasie. Zajrzała do starego schroniska i spotkała tam najmilszego psa pod słońcem, choć w sumie nie był to całkowicie pies, w połowie był wilkiem. Usiadła na krześle, przyglądała się krzątającej się dziewczynie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phanaber
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znienacka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:42, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Podniosła głowę, widząc patrząca na nią dziewczynkę. Uśmiechnęła się do niej.
- Szukasz czegoś?- Spytała, wracając do opatrywania Tundry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:45, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kłamstwem będzie mówienie, że poczuł się lepiej. Jednak z pewnością rana nie ciągnęła tak nieprzyjemnie. Miał też nadzieję, że to paskudne ukłucie zabije bakterie, zabije wściekliznę. Spojrzał na dziewczynę i przekrzywił lekko głowę. Odwrócił się patrząc teraz na Phanaber opatrującą Tundrę.
- Rusz się - parsknął śmiechem - a sam cię opatrzę - wyszczerzył się do suki, po czym oblizał starannie pysk i z futra na łapach oraz piersi zlizał krew nim zakrzepnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emeleth
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:49, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Do schroniska weszła jasna suka o brązowych oczach. Rozejrzała się dookoła uważnie lustrując otoczenie. Była tu nowa, a przyciągnął ją tu zapach zwierząt, które przebywały w schronisku. Jeszcze nigdy nie przebywała w takim miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siranna
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:19, 05 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ruda wparowała niczym strzała do środka. To miejsce zapewne nie było jej ulubioną kawaterą, tak naprawdę wogóle nie chciała tu przychodzić lecz przemogła się i wlazła do ponurego budynku. Chciała znaleźć jakigoś zwierza, któremu mogłaby pomóc. Po co szukać w prestiżowych hodowlach? Schronisko to odpowiedniejsze miejsce.
Dziewczyna rozejrzała się po klatkach, a w jej gardle urosła wielka gula. Starała się nie popłakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emeleth
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała siedząc w ciemnym kącie, prawie niewidoczna na dziewczynę. Jedyne co ją zdradzało to jaśniejszy odcień jej sierści. Nie ruszyła się ani nie wydała z siebi nawet jednego piśnięcia obserwując uważnie nowo przybyłą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vegana
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:36, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
W jednym z boksów siedziała Vegana. Mała husky. Niedawno założyli jej karteczkę z imieniem, którą suczka właśnie próbowała zdjąć. Nie przeszkadzała jej, ale musiała się czymś zająć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siranna
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:03, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna przemierzała schronisko, a po jej brzoskwiniowaych policzkach ciekły srebrne łzy. Szła oglądając psy i koty posyłając im ciepłe spojrzenia. Najchętniej wzięłaby je wszystki do domu, lecz cóż nie pozwalały jej na to warunki. Czekała, aż przejdzie obok zwierzęcia i coś puknie w jej sercu, była pewna, że ten znak obwieści jej, które zwierze będzie jej przyjacielem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vegana
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:37, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nadal szarpała za swoją karteczkę z imieniem, aż w końcu się przewróciła. Bardzo szybko wstała i zaczęła warczeć na kartkę, próbując ją dosięgnąć swoim pyskiem, lecz na jej nieszczęście była tak umieszczona, że nic nie mogła zrobić. Po chwili usiadła zdyszana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dago
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:23, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Został przyniesiony na rękach przez pewnego człowieka, który jest, a raczej już nie jest jego właścicielem. Nie chciał zawracać głowy pracownikom, bo mogli mieć przecież inne zajęcia, więc uwiązał szczeniaka na smyczy którą już miał założoną i rzucił parę zdań czemu go oddaje i jak się pies nazywa. Potem spojrzał na psiaka ostatni raz i powiedział
- No to żegnaj... Już się nie zobaczymy - i wyszedł. Widać było że człowiek nie był po prostu przygotowany na psa, więc musiał go oddać. A Dago patrzał za nim póki nie zniknął mu z oczu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mishelle
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:00, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Oderwała wzrok od dziewczyny opatrującej psy i przeszła korytarzem przyglądając się każdemu psu z osobna. Chodząc tak łzy spływały jej po jadnych policzkach. Najchętniej każde siedzące tu zweirze wzięłaby do domu, ale nie miała na to warunków. Bardzo spodobał jej się husky, ale wiedziała , że urośnie na dużego, silnego psa, który nie nadaje się do mieszkania w bloku. Szukała raczej małego towarzysza na długie lata. Obejrzała małego bokserka, ale też nie będzie małym psem. Westchnęła trochę zawiedziona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sissy
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:48, 13 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Do schroniska wszedł wysoki mężczyzna, niosąc śpiącą suczkę płochacza holenderskiego. Położył ją przy jednej ze ścian i przywiązał sznurkiem. Obok niej położył list, w którym zawarł jej imię wiek oraz rodowód z prośbą o zaopiekowanie się psiakiem. Po czym spojrzał na wciąż śpiącą suczkę i wyszedł równym krokiem z schroniska. Młoda sunia po chwili przeturlała się i jej sznur się napiął, przez co się obudziła. Z radością na pysku oglądała nowe miejsce, lecz nie widząc nigdzie swojego właściciela, lecz same psy i innych ludzi zaskomliła cicho i usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|